Poseł PO Sławomir Nitras na antenie TVN24 atakował prezesa PiS i innych polityków Zjednoczonej Prawicy. Próbował też straszyć Polaków tym, że wybory mogą zostać rzekomo sfałszowane przez PiS.
Język, którego używa Kaczyński, to jest język Putina (…). Wydaje mi się, że to co proponuje nam Kaczyński: i ten język, i to zdominowanie instytucji państwa – tych które powinny pilnować niezależnych wyborów – przez funkcjonariuszy PiS-u, to jest dokładnie krok w tę samą stronę
— mówił Nitras.
Albo będziemy mieć prawdziwe wybory, w których każdy: ten, który kandyduje i ten, który głosuje, ma pewność, że procedura jest obiektywna, albo będziemy mieli rzeczywiście ruskie wybory
— stwierdził.
Ataki na prezesa PiS
Nitras wciąż skupiał się na atakach na prezesa PiS.
On robi wszystko tylko dla jednego celu, tylko po to, żeby utrzymać władzę. On jest ogarnięty naprawdę jakąś obsesją. Polityk demokratyczny jest nauczony tego, że osąd wyborców może być surowy, że wyborcy mogą powiedzieć: „czas na innych” i Polsce taka atmosfera dojrzewa, my to czujemy
— powiedział.
Kaczyński posunął się tak daleko w wyborach prezydenckich, żeby wygrać, zrobił takie manipulacje, żeby wygrać. Dzisiaj widzimy, że żeby wygrać z Tuskiem, on jest w stanie posunąć się absolutnie dalej, bo sytuacja też się zmieniła. Zniechęcenie do PiS-u, sondaże PiS-u są dużo gorsze, nasze wyniki, jak widać, są coraz większe więc oni absolutnie zrobią wszystko. Naprawdę to nie jest żart, jedyna nadzieja w tym, że społeczeństwo polskie, że świadomi, odważni obywatele przypilnują procedur i uniemożliwią to fałszerstwo
— dodał, nie precyzując jednak, na czym rzekomo miały polegać te manipulacje podczas ostatnich wyborów prezydenckich i na czym miałyby one polegać podczas zbliżającej się elekcji.
Język Kaczyńskiego, moim zdaniem, będzie się zaostrzał i to jest tak naprawdę początek. Im gorsza będzie jego sytuacja, tym bardziej będzie próbował polaryzować społeczeństwo, sięgając po takie argumenty absolutnie haniebne – jak to, kto jest Polakiem, a kto nie jest Polakiem, jakby miał jakieś prawo decydować nie wiadomo dlaczego akurat on
— powiedział Nitras, najwyraźniej nie zauważając nie tylko tego, jak agresywnego jeżyka używa przewodniczący jego partii, ale nawet on sam, mówiąc chociażby o opiłowywaniu katolików z przywilejów.
„Mieli ochotę wykąpać się w szambie”
Nitras w pogardliwy sposób wypowiadał się o Jacku Ozdobie i Sebastianie Kalecie.
Ja Ozdobie i Kalecie kiedyś życie uratowałem, bo mieli ochotę wykąpać się w szambie w oczyszczalni ścieków. Naprawdę uratowałem im życie, ale widać, że oni jednak naprawdę lubią taplać się w szambie i każdego dnia to robią
— stwierdził.
Jak widać, Sławomir Nitras potrafi narzekać na rzekomo ostry język prezesa PiS i jednocześnie w tym samym wywiadzie obrażać w oburzający sposób oponentów politycznych. Hipokryzja polityka PO widoczna jest jak na dłoni.
tkwl/TVN24
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/656137-nitras-pogardliwie-o-poslach-zp-lubia-taplac-sie-w-szambie