Chodzi o Nagrodę Miasta Lublin za Upowszechnianie Kultury w 2022 r. „To nie może być tak, że skoro mam fajnego męża, to w związku z tym cały zespół na tym traci” - mówiła cytowana przez dziennik żona podczas gali.
Jak podaje „Super Express”, wbrew rekomendacji specjalnej komisji, Krzysztof Żuk, prezydent Lublina przeznaczył 25 tys. zł dla placówki zarządzanej przez swoją żonę.
Jak pisze gazeta, w całej puli nagród w kategorii kultura było 80 tys. zł, a w tym 25 tys. zł za upowszechnianie kultury. Portal jawnylublin.pl poinformował, że zdaniem większości specjalnej, składającej się z siedmiu osób komisji pieniądze powinny trafić do innej osoby. To Agata Koss-Dybała, dziennikarka Radia Lublin.
Tylko dwie osoby postawiły na Muzeum Narodowe w Lublinie, którego dyrektorem jest małżonka prezydenta miasta.
Rzeczony włodarz Lublina miał jednak zignorować opinię większości i nagrodę przyznał żonie. Katarzyna Mieczkowska miała swoje wątpliwości wyrażać w rozmowie z Rafałem Kozińskim, dyrektorem lubelskiego Centrum Kultury.
Jak to będzie wyglądało? Że mąż żonie daje nagrodę? Szanujmy się. Później pomyślałam, że to nie może być tak, że skoro mam fajnego męża, to traci na tym cały zespół. Dziękuję, Rafał, że przełamałeś mój wewnętrzny opór. W domu podziękuję mężowi
— cytuje Mieczkowską „Super Express”.
„Super Express”/edy
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/656032-se-prezydent-lublina-przyznal-25-tys-zl-nagrody-zonie