Poseł Lewicy Tomasz Trela nie zgadza się na kandydaturę Romana Giertycha do Senatu. „To nie nasza bajka” - powiedział w rozmowie z Radiem Zet. Uwagę przykuwają też jego słowa o serialu dokumentalnym „Reset”. Parlamentarzysta zarzucił twórcom… fałszowanie dokumentów.
Pakt senacki, mam nadzieję, w tym tygodniu. Wszystko już na 90 proc. zamknięte
— powiedział Trela.
To jest trudny bardzo proces, szczególnie jeśli wchodzimy na etap poszczególnych kandydatek i kandydatów. Są takie okręgi, gdzie partie polityczne twierdzą, że ich kandydatki i kandydaci są najlepsi
— zaznaczył wiceprzewodniczący Koalicyjnego Klubu Parlamentarnego Lewicy.
Mam nadzieję, że w tym tygodniu liderzy przypieczętują ten pakt senacki, ale pewność to będzie wtedy, gdy to będzie przyklepane. Jeżeli jest pytanie, czy pakt senacki będzie? Będzie. Jeżeli jest pytanie, czy idzie to w dobrą stronę? Idzie
— zapewniał polityk.
W rozmowie padło pytanie, ilu kandydatów Lewicy będzie w pakcie sanckim.
Myślę, że to będzie odzwierciedlenie tego, co mamy dzisiaj w sondażach, czyli 9-10 proc., czyli 9-10 miejsc. Z tego w granicach 6-7 miejsc „biorących”. Mam nadzieję, że to będzie w Senacie reprezentacja zdecydowanie bardziej liczna w przyszłej kadencji, niż jest w tej kadencji
— przyznał Trela.
Rola Romana Giertycha
W rozmowie padło również pytanie o kandydaturę Romana Giertycha.
Dzisiaj 8:03 i nikt na razie Romana Giertycha nie zgłosił. Żarty o poranku są wskazane, ale te do Lewicy nie bardzo pasują. Roman Giertych to nie jest nasza bajka. Roman Giertych to był wicepremier za rządów Jarosława Kaczyńskiego, to był lider Ligi Polskich Rodzin, Młodzieży Wszechpolskiej. Ja w polityce nie bardzo wierzę w zmiany. Sam jestem w Lewicy od 24 lat i się nie zmieniam
— stwierdził poseł Lewicy.
Uważam, że Roman Giertych w tych wyborach nie powinien startować. Dlatego, że powinniśmy mieć totalną mobilizację i nie powinno być żadnego szumu, szmeru w przekazie publicznym. Nasze elektoraty powinny wiedzieć, w jaką stronę idziemy. Dajmy nam wygrać wybory do Senatu, dajmy nam wygrać wybory do Sejmu. Jeżeli Romanowi Giertychowi zależy na przyszłości Polek i Polaków, to powinien sobie odpuścić te wybory
— mówił Trela.
Nie możemy przejść obok tego, co robił Roman Giertych, jak był liderem Młodzieży Wszechpolskiej, jak był wicepremierem. Nie mam specjalnie ochoty tłumaczyć się moim wyborcom, że dzisiaj Roman Giertych jest fajny facet. Może niech Roman Giertych 4 lata jeszcze odczeka
— stwierdził.
Kobiety na listach Lewicy
W rozmowie padło pytanie o miejsca dla kobiet na listach Lewicy.
Będę dążył do tego, żeby w Łodzi, w okręgu nr 9, było dokładnie 50 na 50
— zapowiedział Tomasz Trela.
A ile będzie tzw. miejsc biorących dla kobiet?
Kobiety, które są w klubie parlamentarnym Lewicy, mają szansę na jedynki, więc tak może być. A tych kobiet jest naprawdę sporo. (…) To trzeba ustalić, zatwierdzić, zarząd, rada, itd. Ale Pani wie, że my kobiety wspieramy
— odpowiedział wymijająco Trela.
Serial „Reset” według posła Lewicy
Tomasz Trela odniósł się również do serialu dokumentalnego prof. Sławomira Cenckiewicza i Michała Rachonia „Reset”, emitowanego na antenie TVP.
Wie pani, jaki mam największy problem z tym, jak widziałem ten jeden odcinek? Czy te materiały, czy te notatki, czyli te materiały źródłowe są prawdziwe. Ja tego nie wiem, ja to kwestionuję
— powiedział gość Beaty Lubeckiej.
Na pytanie, czy stawia tezę, że autorzy dokumenty mogli sfałszować dokumenty, odpowiedział:
Mogli. (…) Ja widzę, co robi telewizja rządowa, ja widzę do czego są zdolni. (…) Dla nich spreparowanie jednego czy drugiego materiału nie stanowi żadnego problemu.
Na tym się nie skończyło.
To jest bardzo dobrze przygotowany populistyczny serial za gigantyczne pieniądze
— grzmiał Trela.
Na potrzeby kampanii wyborczej telewizja rządowa zrobi absolutnie wszystko. Będą zaklinać każdą rzeczywistość i będą mówić, że my - opozycja demokratyczna to zdrajcy, że powinniśmy jechać do Berlina, że powinniśmy jechać do Moskwy i to im przez usta absolutnie przechodzi
— twierdził.
Wywiad z posłem Trelą pokazuje, że Lewica staje ramię w ramię z Donaldem Tuskiem, a jedyną kością niezgody jest inny akolita lidera PO - Roman Giertych. Jesteśmy świadkami morderczego starcia o względy byłego premiera. Beneficjent wydaje się oczywisty, ale nie dostrzegają go tylko uczestnicy osobliwej batalii. Jeśli chodzi o słowa dotyczące serialu „Reset”, to należy uznać je za dobrą ilustrację kondycji polityków opozycji. Trela zabiera głos w myśl zasady „nie wiem, ale się wypowiem” apriorycznie odrzucając wszelkie fakty, które przeciwstawiają się z góry założonej tezie.
gah/radiozet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/655896-absurd-posel-lewicy-zarzuca-tworcom-resetu-falszerstwa