Łgarstwa Tuska mogą się wyborczo opłacić. Ale tylko dlatego że spełniają jeden warunek

W sobotę wczesnym wieczorem płoną śmieci w Zielonej Górze, w niedzielę rano rusza cała kampania Donalda Tuska i wspierających go mediów. Tusk wobec Prawa i Sprawiedliwości używa określenia, które było nieodłącznie związane z aferą śmieciową czasów Platformy Obywatelskiej: mafia śmieciowa. To zupełne odwrócenie prawdy, bo w Lubuskiem rządzą ludzie Tuska, którzy nie potrafili uporać się z problemem. Ale prawda nie jest tu ważna, liczy się szybkość nadania komunikatu.

Sztuczka marketingowa

Polsko-amerykański psycholog Salomon Asch (1907-1996) zaraz po II wojnie światowej przeprowadził eksperyment, z którego wynikało, że ludzie najlepiej zapamiętują pierwszą informację na dany temat. Sposób sprawdzenia był banalny, bo ułożono te same przymiotniki dotyczące kobiety na dwa różne sposoby - jedne od najprzyjemniejszych, drugie od tych ujemnych cech osobowości. Choć opis dotyczył tej samej osoby i tymi samymi słowami, to uczestnicy eksperymentu wybierali postać, której opis zaczynał się od przyjemnych określeń. Odkrycie okazało się przełomem w marketingu - na przykład w tym, że pierwszy produkt, jaki wpadnie na rynek, od razu zyskuje wśrsód konsumentów markę „najważniejszego”. Efekt pierwszeństwa - bo tak nazwano ten mechanizm ludzkiej psychiki - to potężna broń także w polityce.

Będzie strzelał kłamstwami dużo i… szybko

Gdy więc pożar i zatrucie powietrza staje się przedmiotem rozmów, ustalania powodów i skutków sztab PO już pracuje - nieważne czy mówi prawdę, ale ważne że podaje swoją wersję zdarzeń - choćby załganą jak z podręcznika chronicznego kłamcy - przekaz się przebije i zostanie w głowach wielu odbiorców.

Może się to okazać kampanią wyborczą nowej generacji - tak jak PiS w 2005 roku wprowadził iście amerykańskie konwencje wyborcze, spoty z pozytywnym przekazem i naśladownictwo przekazu Republikanów z USA, tak teraz gwałtowne oskarżenia, które mogą się zdezaktualizować jeszcze tego samego dnia - mogą okazać się sondażowo skuteczne. Nie wystarczy odpowiedzieć wyjaśnieniem, faktami, spektakularnymi spotami wyborczymi z podniosłą muzyką. Mark Twain wiedział, że „kłamstwo obiegnie cały świat, nim prawda zdąży włożyć buty”. Tym bardziej na wiązanie prawdzie sznurowadeł nie bardzo jest czas.