Gen. Adam Joks będzie odpowiedzialny za stworzenie 2 Korpusu Polskiego, będzie on zorganizowany na wzór amerykański; w jego składzie będzie m.in. element związany ze śmigłowcami bojowymi; celem jest wykorzystanie doświadczenia generała w siłach USA - powiedział w piątek szef MON Mariusz Błaszczak.
Gen. Joks odpowiedzialny za stworzenie 2 Korpusu Polskiego
Wraz z ambasadorem USA w Polsce Markiem Brzezinskim szef MON obserwował w piątek wspólne polsko-amerykańskie ćwiczenia na 21 Centralnym Poligonie Lotniczym na pograniczu województwa woj. wielkopolskiego i zachodniopomorskiego.
Podczas wizyty Błaszczak wręczył gen. dyw. Adamowi Joksowi - poprzednio zastępcy dowódcy amerykańskiego V Korpusu - powołanie na stanowisko dowódcy nowego 2 Korpusu Polskiego.
Ten korpus będzie organizowany przez gen. Joksa i powstanie po to, żeby wzmocnić interoperacyjność ze Stanami Zjednoczonymi i żeby wzmocnić możliwości obronne Wojska Polskiego
— powiedział szef MON. Dodał, że celem jest wykorzystanie doświadczenia gen. Joksa ze służby w amerykańskiej jednostce.
Jesteśmy dumni z tego, że wysunięty element dowództwa V Korpusu jest w Polsce, na podstawie decyzji prezydenta Joe Bidena na trwałe. (…) Polski 2 Korpus zostanie zorganizowany na wzór V Korpusu. W skład tego dowództwa będzie wchodził element związany z siłami powietrznymi - dotyczący śmigłowców Apache; tak jest w przypadku V Korpusu
— mówił Błaszczak.
Dodał, że są to „bardzo dobre wzory, wszyscy na całym świecie doskonale wiedzą, że wojska amerykańskie są najsilniejsze na świecie, najlepiej zorganizowane i wyposażone w najlepszy, nowoczesny sprzęt”.
Naszą ambicją jest, by nasze wojsko też takim sprzętem dysponowało
— powiedział szef MON.
Zaznaczył, że piątkowa nominacja ma miejsce w 80. rocznicę powstania historycznego 2 Korpusu Polskiego, którego żołnierze pod dowództwem gen. Władysława Andersa brali udział m.in. w bitwie o Monte Cassino w 1944 roku.
Ten korpus złożony był z ludzi wywiezionych przez sowiecką Rosję na Syberię; przeszedł przez Bliski Wschód, a potem ramię w ramię z wojskami sojuszniczymi walczył o wyzwolenie Włoch; ten korpus doprowadził do zwycięstwa w bitwie o Monte Cassino
— powiedział Błaszczak, dodając, że powstający korpus będzie dziedziczył tradycje jednostki gen. Andersa.
Pierwsi polscy piloci rozpoczną szkolenia na śmigłowcach Apache
Szef MON powiedział, że wraz z ambasadorem i dowódcami wojskowymi obserwował ćwiczenie z udziałem m.in. amerykańskich śmigłowców bojowych Apache.
Obserwowaliśmy Apache nie bez przyczyny - dlatego, że wyposażymy Wojsko Polskie w 96 takich helikopterów. Jeszcze przed realizacją kontraktu doprowadzimy do tego, że Wojsko Polskie będzie wykorzystywało 8 takich śmigłowców, użyczonych nam przez US Army - siły lądowe USA. Rozmawiałem na ten temat z sekretarzem obrony Lloydem Austinem podczas wizyty w USA na początku maja
— powiedział Błaszczak.
Cieszę się, że sekretarz Austin zaakceptował taką propozycję. To bardzo silne wzmocnienie - naszym celem jest zbudowanie tak silnego wojska, żeby Polska nie została zaatakowana przez Rosję, żeby odstraszyć Rosję
— mówił szef MON, podkreślając, że proces rozbudowy i modernizacji polskiego wojska prowadzony jest w ścisłej współpracy z USA.
Błaszczak zapowiedział, że „już niedługo, na początku sierpnia, pierwsi polscy piloci rozpoczną szkolenie na Apaczach”, a „zaraz po zakończeniu szkolenia te 8 pierwszych Apaczy trafi na wyposażenie Wojska Polskiego”.
Podkreślił, że jest pod wrażeniem umiejętności pilotów amerykańskich i możliwości śmigłowców Apache.
To bardzo nowoczesna broń; zapewniam, że doprowadzimy do tego, że w krótkim czasie Wojsko Polskie będzie dysponowało Apaczami
— dodał szef MON.
Polska w ubiegłym roku wyraziła chęć zakupu 96 śmigłowców AH-64 Apache, jednak data ewentualnych dostaw nie jest jeszcze znana. Wciąż zgodę na zakup maszyn przez Polskę musi wyrazić Kongres i Departament Stanu.
Jak poinformował w maju Błaszczak po spotkaniu z amerykańskim sekretarzem obrony, „armia Stanów Zjednoczonych udostępni nam helikoptery Apache z własnych zasobów, jeszcze przed podpisaniem kontraktu w sprawie kupienia 96 helikopterów”.
To jest bardzo ważna zdolność, dlatego jestem wdzięczny sekretarzowi Austinowi za tę decyzję
— powiedział szef MON podczas wizyty w USA.
Śmigłowce produkcji Boeinga AH-64E Apache to podstawowe śmigłowce szturmowe używane od lat 80. XX w. przez armię amerykańską.
Współpraca Polski i Stanów Zjednoczonych
Jedność celu stoi u podstaw polsko-amerykańskiej współpracy i wzajemnej odpowiedzialności - powiedział ambasador USA Mark Brzezinski. Dodał, że w niedalekiej przyszłości polscy lotnicy będą pilotować amerykańskie śmigłowce bojowe Apache.
Jedność celu to jest coś, co stoi u podstaw, u fundamentów solidności naszej współpracy i wzajemnej odpowiedzialności
— powiedział ambasador USA.
Brzezinski podkreślał, że Apache to najlepsze śmigłowce na świecie, które cieszą się znakomitą reputacją potwierdzoną w boju. Zwrócił uwagę, że w niedalekiej przyszłości polscy lotnicy będą pilotować te niesamowite maszyny. Ambasador USA mówił dalej, że Polska jest w trakcie zakupu śmigłowców Apache i osiem zostało już przetransportowych do Polski.
Dzisiaj jesteśmy świadkami tego, co potrafią śmigłowce Apache, nasz potencjał obronny, nasze rodzaje broni w powietrzu, na lądzie, na morzu pokazują, że NATO jest coraz mocniejsze, silniejsze i coraz bardziej zjednoczone
— powiedział Brzezinski.
Mówił, że można powiedzieć, że Apache już tutaj w Polsce służą, „na zasadzie tymczasowej”.
Ale pozwala to miejscowym ekspertom, specjalistom, wojskowym wdrożyć się w sposób praktyczny do ich eksploatowania w ściślej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi
— podkreślił Brzezinski.
Ta chwila jest wielką chwilą, jeśli chodzi o szczególnego rodzaju przyjaźń, jaka kwitnie między Polską i Stanami Zjednoczonymi, wykorzystujemy znowu w naszych dziejach kolejna okazję do współdziałania
— podkreślił Brzezinski.
Przypomniał też, że w ostatnim dniach był w bazie w Redzikowie, gdzie - jak powiedział - nie tyle buduje się, co już wykańczana jest tarcza antyrakietowa.
Myślimy wspólnie, coraz bardziej zbliżamy się w naszym sposobie myślenia i w konieczności stawienia czoła tym strasznym wydarzeniom, które zapoczątkowała Rosja swoim straszliwym atakiem na niepodlegle państwo, jakim jest Ukraina. Będziemy oczywiście Ukrainę wspierać tak długo, jak będzie to konieczne
— podkreślił ambasador Brzezinski.
CZYTAJ TEŻ:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/655502-wkrotce-szkolenie-polskich-pilotow-na-smiglowcach-apache