Berlin boi się prawdy o swojej zbrodniczej przeszłości? Wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk alarmuje: „Otrzymuję szokujące informacje od polskich ambasadorów, że ich niemieccy odpowiednicy mają zakaz angażowania się w dialog dotyczący reparacji dla Polski”. „Hipokryzja nie może być jaśniejsza” - skwitował.
Niemieccy dyplomaci nie mogą rozmawiać o reparacjach?!
Niezdolność Berlina do dialogu jest podstawową przeszkodą w budowaniu relacji. Polscy ambasadorzy otrzymują od swoich niemieckich odpowiedników odmowy spotkania w celu omówienia kontrowersyjnych kwestii. Ponownie wzywam Panią Annalenę Baerbock do rozmowy o trudnej przeszłości Niemiec
— napisał na Twitterze wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk.
Jak wyjaśnia wiceszef MSZ, otrzymuje szokujące informacje od polskich ambasadorów, że ich niemieccy odpowiednicy mają zakaz angażowania się w dialog dotyczący reparacji dla Polski.
Niemcy blokują dyplomację w sprawie podstawowej kwestii praw człowieka i praworządności. Niemcy dają Rosji przykład
— dodał.
„Hipokryzja nie może być jaśniejsza”
W kolejnym wpisie Mularczyk podsumował dobitnie:
Dlaczego Niemcy podpisały Deklarację z Rejkiawiku (która wspomina o dialogu 14 razy), skoro niemieccy ambasadorzy odmawiają spotkania się ze swoimi polskimi odpowiednikami w celu omówienia reparacji dla Polski? Pani Baerbock, jaki przykład dajesz Rosji w odniesieniu do Ukrainy? Hipokryzja nie może być jaśniejsza.
Całe Niemcy - pierwsze do pouczania innych z poczuciem moralnej wyższości, ostatnie by stanąć w prawdzie w obliczu własnej, zbrodniczej przeszłości.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/655458-niemieccy-dyplomaci-maja-zakaz-rozmow-o-reparacjach