„Próba w tym programie pokazania, że były jakieś supertajne relacje z Rosją jest zwykłą propagandą” - tak o serialu „Reset” mówił na antenie radiowej „Jedynki” poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Neumann.

Czymś naturalnym jest, że dyplomacja wymienia ze sobą jakieś dokumenty, że spotyka się na wyższym lub niższym szczeblu z każdym krajem. Politykę zagraniczną prowadzi rząd

— powiedział gość Krzysztofa Świątka.

Niewygodne fakty

Minister spraw zagranicznych prowadzi politykę zagraniczną, a nie Kancelaria Prezydenta RP. Prawnie nic się nie zmieniło, tak samo było wtedy

— stwierdził parlamentarzysta Koalicji Obywatelskiej.

Następnie Neumann ponownie zaczął atakować „Reset”.

To jest program, który ma zastąpić komisję Lex Tusk, której nie udało się PiS-owi powołać. Współpraca na linii prezydent-rząd odbywała się, odbywa i będzie się odbywać

— grzmiał Neumann.

Dlaczego w takim razie rząd Donalda Tuska tak niechętnie współdziałał z prezydentem Lechem Kaczyńskim?

Jak jest kohabitacja, mogą być spoty o jakieś detale

— próbował tłumaczyć Neumann.

Krytyka prof. Cenckiewicza

Polityk Platformy Obywatelskiej, odnosząc się do kwestii zapewnienia ochrony prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przystąpił do podważania warsztatu prof. Sławomira Cenckiewicza.

Nie do końca wierzę prof. Cenckiewiczowi i w jego kwerendę. Prezydent i premier są osobami chronionymi, a nie inwigilowanymi. (…) Widziałem parę dokonań pana Cenckiewicza i jego analiz, które często mijają się z rzeczywistością i są robione pod tezę

— powiedział poseł KO.

Nikt nie blokował informacji panu prezydentowi [Lechowi Kaczyńskiemu]

— stwierdził.

To jest jakaś nieprawdziwa teoria o polityce resetu. Była pomoc dla Gruzji, było wsparcie dla Ukrainy. Tworzyliśmy partnerstwo wschodnie, by wyciągać te kraje z łap moskiewskich. To była polityka wschodnia, dziś takiej polityki nie mamy

— zapewniał Neumann.

Jak widać, politycy Platformy Obywatelskiej mają problem z serialem „Reset”. Trudno się dziwić - ciężko jest dyskutować z faktami.

gah/Polskie Radio