„Problem jest bardzo złożony. Po pierwsze to jest efekt takiej bezmyślnej polityki zaostrzania sankcji. Sąd w zasadzie był związany tutaj zaostrzoną sankcją przez właśnie ministra sprawiedliwości, że w sytuacji rozboju musi być ta dolna granica 3 lat. Przy czym oczywiście pamiętajmy, że oskarżycielem publicznym w Polsce jest prokuratura, a na czele prokuratury stoi Zbigniew Ziobro” - powiedział na antenie telewizji wPolsce.pl Tomasz Rzymkowski, wiceminister edukacji, odnosząc się do sprawy Mariki.
Do czynu, za który skazano dziewczynę, doszło w sierpniu 2020 r. w Poznaniu, gdy odbywała się manifestacja organizacji LGBT. Według Instytutu Ordo Iuris, który działa w obronie skazanej, „w geście sprzeciwu wobec promowania skrajnie lewicowych ideologii, Marika, wraz z trzema innymi osobami, usiłowała wyrwać kobiecie torbę w barwach logotypu ruchu LGBT; następnie została oskarżona o domniemane usiłowanie rozboju, za co sąd skazał ją na trzy lata pozbawienia wolności”.
„To prokurator domagał się tej kary i taką kwalifikację czynu przedstawił”
Musimy mieć świadomość, że to prokurator domagał się tej kary i taką kwalifikację czynu przedstawił, rozbój jest to zbrodnia. Można było zastosować zupełnie inną kwalifikację czynu. (…) Mam też pewną wątpliwość bo proszę zwrócić uwagę, że ta sprawa ma ponad rok, w zasadzie więcej bo zdarzenie miało miejsce w 2020 roku. Żadna organizacja do tej pory nie stanęła murem za tą dziewczyną. Śledząc informacje, chociażby prasowe, to widać, że to jakaś organizacja skrajnie niebezpieczna. To nie jest Młodzież Wszechpolska, która odwołuje się do tradycji Narodowej Demokracji, tylko to jest organizacja, brzydzę się tego słowa, parafaszystowska. To może spowodowało, że nikt za tą dziewczyną nie stanął
— podkreślił gość red. Macieja Wolnego.
Oczywiście czyn całkowicie naganny, pytanie oczywiście zasadne i warto o tym dyskutować, czy tak surowa kara jak 3 lata bezwzględnego więzienia jest adekwatna za to, co ta dziewczyna uczyniła. Ja jestem absolutnym przeciwnikiem tego, aby kogokolwiek szarpać na ulicy, wyrywać mu torebkę, nawet jeśli ona jest tęczowa, różowa, czy jakaś inna. Moim zdaniem rachunek sumienia musi sobie zrobić prokuratura, bo to prokuratura tego typu kwalifikację czynu przyjęła. Warto się również zastanowić nad tym kogo bronimy, bo uważam, że jest bardzo wiele wątpliwości
— mówił.
MW/tkwl/wPolsce.pl/PAP
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/654941-rzymkowski-w-sprawie-mariki-jest-wiele-watpliwosci