„Pamiętam kiedy włączałem TVP w czasach rządów Platformy Obywatelskiej, to do studia pana Tomasza Lisa wchodził Donald Tusk, a publiczność wstawała i śpiewała mu ‘sto lat’” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Adam Andruszkiewicz, wiceminister cyfryzacji, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tusk w Koszalinie. Czy powiedział coś nowego? A skądże! Nadawał jak zdarta płyta. „Jeśli oni nie zostaną odsunięci od władzy…”
wPolityce.pl: Donald Tusk podczas swojego wystąpienia w Koszalinie oskarżał rząd PiS o złodziejstwo i pogardę do społeczeństwa. W pamięci mamy jednak jednak lukę vatowską i wydarzenia pod Jastrzębską Spółką Węglową. Czy Tuskowi ujdzie na sucho przemilczanie okresu własnych rządów?
Adam Andruszkiewicz: Zawsze, kiedy Donald Tusk mówi o złodziejskich rządach, to powinien stawiać przed sobą lustro dlatego, że to właśnie w czasach rządów Platformy Obywatelskiej kwitły mafie vatowskie i złodziejstwo. Pamiętamy przecież jak wysoki był wtedy wskaźnik przestępczości. Pamiętamy gdy urzędnicy Platformy przyznawali na taśmach, że najbardziej opłaca się kraść VAT. To mówili ludzie Donalda Tuska. Widzimy jednak teraz jak rząd Prawa i Sprawiedliwości obnaża kolejne afery Platformy i jak dużo tego złodziejstwa w ich szeregach było. Wydaje mi się, że Donald Tusk zawsze, kiedy mówi o złodziejskich rządach, powinien spoglądać w stronę swojego obozu politycznego.
Donald Tusk mówił też o tym, że w przeciwieństwie do stanu obecnego, telewizja publiczna za jego rządów była całkowicie niezależna. Jak pan, jako polityk, odczuł tę niezależność?
Pamiętam kiedy włączałem TVP w czasach rządów Platformy Obywatelskiej, to do studia pana Tomasza Lisa wchodził Donald Tusk, a publiczność wstawała i śpiewała mu „sto lat”. Pamiętam też, że gdy w Rosji odbywała się parada wojskowa morderczej armii rosyjskiej, to „Wiadomości” zaczynały od niej swoje intro, chwaląc i pokazując siłę putinowskiej Rosji, z którą Donald Tusk przeprowadził słynny reset. Wydaje mi się, że Donaldowi Tuskowi tęskno za tamtymi czasami, bo zapewne lubił sytuacje, w których chodził do mediów, a ludzie musieli mu w studiu bić brawo i śpiewać „sto lat”. Dlatego zapewne uważa on, że wtedy wszystko było w porządku, ale to absolutnie nie było w porządku i dziś takich praktyk po prostu nie ma.
CZYTAJ JESZCZE: Śmiechu warte! Tusk o TVP za jego rządów: „Ona była wobec mnie krytyczna”. Zapomniał jak u Lisa śpiewano mu „100 lat”?
Lider Platformy Obywatelskiej po raz kolejny mówił, że chrześcijanie nie powinni głosować na PiS, a Kościół „stoi po stronie pieniędzy”. Skąd to nagłe zainteresowanie religią?
Donald Tusk ma w kwestiach wiary bardzo elastyczne podejście, zależne od tego, do kogo mówi. Jeśli przemawia do ludzi wierzących to wtedy powołuje się na Pana Boga. Pamiętamy zresztą, że gdy zabiegał o głosy katolików to był w stanie pozować z rodziną na tle ołtarza. Natomiast gdy Tusk zabiega o głosy lewicy to wtedy bezpardonowo uderza w Kościół, zapowiada aborcję na życzenie lub atakuje w sposób bezpośredni księży. Retoryka, którą obecnie Donald Tusk powiela, jest niestety spójna z retoryką z czasów komunizmu wobec Kościoła. Kościół jednak przetrwał ataki wszystkich wrogich sił i przetrwa również Tuska.
CZYTAJ TAKŻE: Zero wstydu! Tusk znów poucza wierzących: „Jeśli jesteś chrześcijaninem nie możesz…”. A co z jego postulatami ws. aborcji?
W Koszalinie padły też sugestie, że Prawo i Sprawiedliwość rozmawia z Konfederacją o sojuszu po wyborach. Czy jest coś na rzeczy w tym względzie?
Nie ma obecnie żadnych rozmów koalicyjnych. Prawo i Sprawiedliwość walczy o trzecią kadencję, aby sprawować władzę w sposób niezależny – tak jak od roku 2015. Mamy duże poparcie w sondażach, w których ciągle jesteśmy liderem i wydaje mi się, że tą kampanią jesteśmy w stanie ponowić wynik, umożliwiający nam samodzielne rządy.
Rozmawiał Paweł Nienałtowski
CZYTAJ TEŻ:
— Spotkania Tuska zamieniają się w zlepek żenujących skeczów, coraz bardziej brutalnych i infantylnych
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/654750-andruszkiewicz-tusk-mowi-o-kosciele-jak-niegdys-komunisci