„Rosnące poparcie dla Konfederacji jest niepokojące. Tam ciągle są ludzie mający prorosyjskie nastawienie” – wskazał w „Salonie Dziennikarskim” Piotr Semka, odnosząc się do sondaży.
Przypomnijmy, że w najnowszym sondażu pracowni Social Changes przygotowanym na zlecenie portalu wPolityce.pl chęć oddania głosu na Zjednoczoną Prawicę zadeklarowało 35 proc. badanych, co oznacza spadek o 2 punkty procentowe w porównaniu z poprzednią falą naszych badań. Na Koalicję Obywatelską zamierza zagłosować 29 proc. badanych, a więc o 1 punkt mniej niż poprzednio. Na trzecim miejscu Konfederacja, z poparciem 16 proc. badanych, co oznacza wzrost o 2 punkty procentowe.
Sondaże jak ruletka?
Zdaniem Jakuba Maciejewskiego „omawianie sondaży z tak długim dystansem do wyborów jest ruletką”.
Dochodzą takie czynniki, jak to, że koalicje potrzebują 8 proc. poparcia, by dostać się do Sejmu. Nie wiadomo, czy uda się to Lewicy i Trzeciej Drodze. Zabawna jest to nazwa, bo w politologii trzecią drogą jest faszyzm. Jest tak wiele czynników, że za pół roku PiS może rządzić twardszą ręką, stabilniej niż do tej pory, albo rządzić będzie koalicja gościa, który mówi, że nie chce gejów w Polsce, a współpracuje z gejem w Sejmie. Kompletnie niejasne jest to, co będzie jesienią
– ocenił publicysta „Sieci” i wPolityce.pl.
Dorota Kania zwróciła uwagę, że na sondaże jednej pracowni powinno patrzeć się w grupie, a nie na j pojedyncze badania. Przypomniała, że odkąd pamięta, Prawo i Sprawiedliwość było niedoszacowane w badaniach, z kolei Platforma Obywatelska była przeszacowana.
CZYTAJ TAKŻE:
Problem z Konfederacją
Jakub Maciejewski zwrócił uwagę, że na listach Konfederacji są ludzie, którzy w czasie inwazji Rosji na Ukrainę chwalą się zdjęciami z rosyjskim ambasadorem.
Konfederacja ma takich ludzi na listach. To zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski. Hasło „Stop ukrainizacji Polski” było oparte na fake newsach. Zanim jednak prawda założy buty, to ten fake news trzy razy okrąży ziemię
– wskazał Maciejewski.
Marek Formela dodał, że przez działania Tuska, który próbuje przymilać się do wyborców Lewicy, powstała przestrzeń, w której „twórczość Mentzena oparta o picie piwa, staje się jakimś nowym refleksem sytuacji politycznej, przynętą, która smakuje krótko, ale będzie bardzo gorzka w przyszłości”.
Piotr Semka przypomniał, że parę lat temu Sierakowski sformułował „tzw. doktrynę odrzucenia, że może to dobrze, że PiS łamie zasady, bo to wywoła takie odrzucenie społeczne, że kiedy opozycja wróci do władzy, to nie będzie wątpliwości u Polaków, że należy połączyć polityczną ‘depisizację’ z całym szeregiem radykalnych zmian obyczajowych”.
Rosnące poparcie dla Konfederacji jest niepokojące. Tam ciągle są ludzie mający prorosyjskie nastawienie. „Gazeta Wyborcza” zaczyna rozumieć, że wynik Konfederacji uniemożliwia blitzkrieg rewolucji obyczajowej, który – moim zdaniem – jest gotowy. Śmiszek, Biedroń, Senyszyn – oni już mają swój program na 100 dni po wyborach
– wskazał Piotr Semka.
Problemy Hołownia
Goście „Salonu Dziennikarskiego” zostali też zapytani o problemy Szymona Hołowni. Przypomnijmy, że Szymon Hołownia podczas spotkania w Łomży musiał odpowiadać na niewygodne pytania reprezentantki elektoratu opozycji, raczej zwolenniczki Donalda Tuska niż Trzeciej Drogi. „Czy pan jest kretem Rydzyka czy Kaczyńskiego?” - pytała Hołownię kobieta.
Zdaniem Doroty Kani, „to nie o Hołownię chodzi, za tym stoją ludzie”. Marek Formela dodał, że Hołownia to „polityczny dziad proszalny”.
Swego czasu Hołownia był w Polsce spikerem, dość dobrze słyszalnym, teraz zagłuszył go Donald Tusk. Przyszłość Hołowni, mechanizm, który go wyniósł – to polityczny dziad proszalny polskiej sceny politycznej. Trzecia Droga to też trudna koalicja. Tusk w słynnym expose mówił, że dzięki temu, że obok stoi Pawlak, to koalicja doznała zasilenia chłopskim rozumem i uporem. Kosiniakowi-Kamyszowi mniej jest potrzebny powab Hołowni niż Hołowni siła chłopska
– ocenił Formela.
Ciekawą anegdotę przytoczył Piotr Semka.
Przypomina mi się rok 2000, kiedy do radia Plus przychodzili kandydaci na prezydenta. Zastanawialiśmy się, jak zaszachować Andrzeja Olechowskiego. Przejrzawszy jego karierę zadałem pytanie, czy w jego życiu była jakaś sprawa ważna, walka o coś, w imię czego cierpiał. To było chyba 30-sekundowe milczenie, kiedy Olechowski myślał, jak odpowiedzieć. Hołownia dostał od TVN wszystko na złotej tacy, był złotym chłopcem dowcipów. Jak by go zapytać, czy w TVN postawił się w jakiejś sprawie, postawił swój program, występ na ostrzu noża, byłaby cisza
– powiedział publicysta.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/654723-semka-w-konfederacji-sa-ludzie-z-prorosyjskim-nastawieniem