„Nawet w zachodniej prasie jest jasno stwierdzone, że referendum jest dobrym krokiem polskiego rządu, bo w jaki sposób UE będzie chciała narzucić Polakom relokację nielegalnych migrantów, skoro sami Polacy w najbardziej demokratycznej formie, jaką jest referendum, powiedzą, że tych nielegalnych imigrantów nie chcą?” - wskazał w „Salonie Dziennikarskim” Jakub Maciejewski, publicysta tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl.
Działania PO ws. nielegalnych migrantów
Goście Jacka Karnowskiego odnieśli się do słów premiera Mateusza Morawieckiego, który poinformował, że w 2015 roku ówczesny minister administracji i cyfryzacji skierował do „wszystkich wojewodów, gdzie wiedział, że grozi to ogromną przemocą, a jednak wzywał ich i domagał się od nich, żeby tworzyli dodatkowe miejsca dla nielegalnych imigrantów”.
Wtedy PO nie tylko skuliła uszy po sobie, ale po prostu położyła się jak piesek na czterech łapkach przed Unią Europejską, przed Komisją Europejską otworzyła wrota i powiedziała: „Dawajcie rzeczywiście tutaj wszystkich nielegalnych imigrantów”. Mamy na to znaleziony dowód. I pierwszy raz tutaj wspominam o tym, bo sam się o tym dowiedziałem dosłownie przed paroma dniami
— zaznaczył premier.
CZYTAJ TEŻ:
Jakub Maciejewski podkreślił, że „chodzi o zmianę systemu przyjmowania imigrantów do UE”.
Pakt istniejący 30 lat byłby zmieniony i pewne decyzje w UE byłyby podejmowane większością głosów. Zostałoby zniesione prawo weta. Na przykładzie imigrantów próbuje się zmienić ustrój UE. Możemy być pewni, że w tych wyborach Zachód będzie nam bardzo aktywizował fundacje i celebrytów, by to „ich rząd” wygrał
– dodał publicysta.
Dorota Kania przypomniała działania Jacka Karnowskiego, prezydenta Sopotu, który był gotowy przyjmować nielegalnych migrantów jeszcze zanim zapadła decyzja.
To, że opozycja nie zgadza się na referendum rodzi słuszne podejrzenie. Polacy obawiają się tego, że w momencie, kiedy wygra PO, zapewnienia pójdą do kosza. Dlatego chcą referendum. To już nie jest kwestia apolityczna, to ogląd Polaków, którzy boją się, że będzie to samo, co we Francji, w Niemczech
– podkreśliła Kania.
Ile pytań w referendum?
Marek Formela, zapytany o to, czy w referendum Polakom powinno być zadane jedno pytanie, czy należy dodać inne wskazał, że nie ma takiej potrzeby.
Znaczenie referendum w krajobrazie politycznym polega na sformułowaniu precyzyjnego, jednego pytania, bo waga referendum wynika z zapisów konstytucji i wiąże każdą władzę w Polsce – to wola narodu
– podkreślił redaktor naczelny „Gazety Gdańskiej”. Jak dodał, „zdaniem Tuska patriotyczny wysiłek Polaków i demokracja jest wtedy, kiedy on wygrywa wybory, bo to było w jego osobistym przesłaniu, a przecież jak przegra, to też będzie zwycięstwo demokracji”.
Szokujące wydarzenia w Niemczech
Z kolei Piotr Semka zwrócił uwagę na to, jak wielki wpływ migranci mają na zmiany społeczne. Jako przykład podał to, co dzieje się w Niemczech.
W PRL było tak, że najbardziej dojmujące dla systemu i jego niedrożności były czasami drobne dane wynikające ze statystki. Pomnikiem niewydolności gospodarki PRL co roku były dyskusje o sznurku do snopowiązałek. Uważnie śledzę niemiecką pracę i fakty dotyczące zmian społecznych wynikające z niekontrolowanej migracji, wychodzą w najmniej spodziewanych momentach
– mówił Semka.
W „Die Welt” przeczytałem, że niemiecki Związek Basenów Kąpielowych poinformował, że narasta fala likwidowania tego interesu. Ludzie, którzy włożyli pieniądze w baseny, ochronę itd., likwidują go, bo nie radzą sobie z tymi, którzy napastują ludzi. „Die Welt” uczciwie napisał, że na baseny przychodzą grupy młodych imigrantów, wyrażają się pogardliwie o niemieckich dziewczynach, tworzą sztuczny tłok, a taka dziewczyna jest w tym kółku odbijana przez mężczyzn jak piłka. Służby pilnujące basenów próbowały interweniować, ale potem te grupy tłukły ochroniarzy, więc powiedzieli, że chcą większe pensje, wtedy zostaną. Druga sprawa, tak potraktowana dziewczyna więcej na ten basen nie przyjdzie, bo się boi. Właściciel staje więc przed problemem nie tylko tego, że obsługa się boi, ale też przestają przychodzić potencjalni klienci. I dopiero zjazd związku kąpielowego pokazuje, jak głęboka zmiana społeczna nastąpiła
– powiedział Piotr Semka.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/654720-plany-po-ws-migrantow-maciejewski-to-proba-zmiany-ustroju