„My w Polsce także będziemy nagłaśniać to nękanie i nieustanny, nieuzasadniony atak na Polskę, co – jak sądzę – będzie cementowało polską prawicę i tych, którzy chcą być w UE, ale chcą Unii normalnej” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Bogdan Rzońca, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ataki nie ustają! Komisja Europejska pozwała Polskę do TSUE. Unijni urzędnicy sprzeciwiają się zakazowi reklamy aptek
Unijny mobbing
Komisja Europejska pozwała Polskę do TSUE w związku z zakazem reklamy aptek i ich działalności. Komisja uważa, że polskie prawo narusza dyrektywę o handlu elektronicznym. Wcześniej głosowana była rezolucja w kontekście praworządności w Polsce. Europoseł PiS Bogdan Rzońca wyjaśnia skąd bierze się lawina rezolucji i głosowań w sprawie Polski.
Ta ostatnia rezolucja, głosowana przez Parlament Europejski, była głosowana przy udziale bardzo podejrzanych osób, które dopiero co wyszły z aresztu w związku z aferą „Katargate”, czyli największą aferą jaka kiedykolwiek miała miejsce w Parlamencie Europejskim. Trudne do zrozumienia jest, że te osoby mają wciąż przemożny wpływ na to, co dzieje się w Komisji Europejskiej i europejskich sądach
— mówi Rzońca.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest emanacją władzy Komisji Europejskiej w Parlamencie Europejskim i Radzie Europejskiej. Znajdują się tam sędziowie, którzy powiązani są z grupą, która obecnie rządzi Unią Europejską więc dla mnie to nie jest żadne zaskoczenie, że proces nękania i mobbingowania Polski będzie trwał i to na wielu płaszczyznach
— kontynuuje polityk Zjednoczonej Prawicy.
Uzasadnienie wyborcze
Bogdan Rzońca twierdzi, że nie jest istotne jakiej branży gospodarczej czy polityki publicznej dotyczą unijne rezolucje - jego zdaniem chodzi wyłącznie o uderzenie w polski rząd przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.
Może to dotyczyć aptek, elektroniki czy wolności mediów – interesują się wszystkim, byle tylko znaleźć okazję do uderzenia w nasz kraj. Polska jednak powinna robić swoje i nie przejmować się tym zanadto. Czekamy na taki obrót spraw w Unii Europejskiej, gdy każdy kraj członkowski będzie traktowany podmiotowo, a nie przedmiotowo. Działaniami, jakimi posługuje się Unia Europejska, nas nie złamią ani nie przekupią i tego się trzymamy
— wyjaśnia europoseł.
Trzeba to wyłącznie wiązać z wyborami parlamentarnymi w Polsce. Wiemy z pewnością, że proces zastraszania Polski tymi wszystkimi szykanami i mobbingiem ma na celu jedno – powrót do władzy w naszym kraju Donalda Tuska, PO i całej lewicowo-liberalnej ekipy, która rządzi obecnie Unią Europejską
— dodaje.
Wiatr zmian
Polityk Prawa i Sprawiedliwości podejrzewa, że działania Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego mogą być ostatnim echem, odzwierciedlającym dotychczasowy układ sił w Unii Europejskiej. Europoseł zwraca uwagę na zamiany poparcia w rozlicznych krajach członkowskich UE, w których do głosu zaczynają dochodzić ugrupowania prawicowe i konserwatywne.
Oni się tym nękaniem ośmieszają, gdyż wiatry w Europie wieją w zupełnie inną stronę. Za dwa tygodnie odbędą się wybory w Hiszpanii, w listopadzie będą wybory w Niderlandach – tam także prawica wygra – z tego, co widzimy w sondażach, a w Polsce też wygramy. W związku z tym sytuacja będzie zupełnie inna. To są ostatnie próby nacisku, jakie miały miejsce na przykład przed wyborami parlamentarnymi we Włoszech, gdy pani von der Leyen mówiła, by Włosi uważali na kogo głosują. Włosi oczywiście się zmobilizowali i zagłosowali na prawicę
— stwierdza Rzońca.
My w Polsce także będziemy nagłaśniać to nękanie i nieustanny, nieuzasadniony atak na Polskę, co – jak sądzę – będzie cementowało polską prawicę i tych, którzy chcą być w UE, ale chcą Unii normalnej, transparentnych relacji z naszymi partnerami. Sadzę więc, że mamy pełne prawo działać jak normalne, suwerenne i niepodległe państwo polskie
— podsumowuje europoseł PiS.
not. pn
CZYTAJ TEŻ:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/654644-tylko-u-nas-rzonca-proces-nekania-polski-w-ue-bedzie-trwal