„Jesteśmy przez wiele krajów pokazywani jako wzór. Dlaczego tak się stało? Naprawiliśmy finanse publiczne i mogliśmy przeznaczyć znaczącą część budżetu na armię” - powiedział premier Mateusz Morawiecki w „Salonie politycznym Trójki” w Programie III Polskiego Radia.

„Jesteśmy przez wiele krajów pokazywani jako wzór”

Premier komentował na antenie radiowej Trójki ustalenia ze szczytu NATO w Wilnie. Został zapytany, czy „Polska może się czuć bezpieczniejsza”.

Dokładnie tak możemy powiedzieć. Po pierwsze dlatego, że NATO zaproponowało nowe zasady obronne. Nie tylko zasadę obrony każdej piędzi ziemi, bo można powiedzieć, że to było i wcześniej, choć teraz zostało podkreślone, ale także nowa zasada, że nie będziemy czekać na przeciwnika, aż on nas zaatakuje i wtedy będzie kontratak, tylko będziemy budowali takie zasady obronne, żeby przeciwnik nie śmiał nas zaatakować. 2 proc. wydatków na zbrojenia to ma być minimum absolutne, a nie cel. To kolejny uzysk z tego szczytu

— mówił szef rządu.

Wzmocnienie gwarancji dla Ukrainy też jest krokiem we właściwym kierunku

— dodał.

Jak podkreślił premier, w Polsce wzrasta PKB przeznaczone na armię i jest najwyższe w relacji do naszego PKB wśród wszystkich krajów NATO!

A to daje nam bardzo pozytywne postrzeganie (…). Jesteśmy przez wiele krajów pokazywani jako wzór. Dlaczego tak się stało? Naprawiliśmy finanse publiczne i mogliśmy przeznaczyć znaczącą część budżetu na armię

— powiedział.

„Ukraina w NATO zwiększyłaby nasze bezpieczeństwo”

Jak premier ocenia decyzje względem Ukrainy?

Ukraina w NATO zwiększyłaby nasze bezpieczeństwo (…). Ale NATO działa na zasadzie najmniejszego wspólnego mianownika, wszyscy muszą się zgodzić na daną opcję. I są kraje, które były bardziej sceptyczne niż inne, co do wejścia Ukrainy do NATO, dlatego zaproponowano coś, co moim zdaniem jest dobre i realistycznie oceniając jest poważnym krokiem naprzód. Była mowa nawet o tego typu gwarancjach, które mają inne kraje, jak Izrael

— wskazał Mateusz Morawiecki.

Wzmocnienie obronności, nowy pakiet broni dla Ukrainy, determinacja i zobowiązanie ze strony państw NATO co do obrony wolności Ukrainy jest również czymś bardzo poważnym i bardzo pozytywnym

— stwierdził.

Błędy polityki niemieckiej

Szef rządu przypomniał, że w 2008 roku podczas szczytu w Bukareszcie Francja i Niemcy zablokowały drogę Gruzji oraz Ukrainy do NATO.

W tym kontekście jesteśmy dzisiaj w dużo gorszym położeniu. Od tamtego czasu pani Merkel i administracja niemiecka rozwijały współpracę z Rosją; gazociągi północne, te które pozwoliły później odciąć przesyl gazu przez Ukrainę i pozwoliły de facto na rozpoczęcie wojny

— mówił.

Dzisiaj wiemy doskonale, że to był koszmarny błąd polityki niemieckiej. Sami oni to przyznają

— dodał Mateusz Morawiecki.

Gdyby wtedy Ukraina została przyjęta do NATO, a to postulował prezydent Lech Kaczyński, bylibyśmy w dużo lepszym położeniu, bo Putin nie odważyłby się zaatakować NATO. A dziś musimy sprzątać to rozlane mleko

— spuentował premier.

olnk