Marszałek Senatu Tomasz Grodzki w programie „Kropka nad i” (TVN24) oburzał się na rządzących, że przedstawia opozycję jako ludzi Berlina i Brukseli. Jednocześnie wyraził zadowolenie z… antypolskiej rezolucji przyjętej przez Parlament Europejski. Atakował też Kościół.
CZYTAJ TAKŻE: Zbigniew Ziobro reaguje na publikację wPolityce.pl: „Tusk z własnej woli stał się niemieckim kolaborantem w polskiej polityce”
Grodzki odniósł się do wpisu ministra Ziobry, w którym nazwał Donalda Tuska „niemieckim kolaborantem w polskiej polityce”.
Opowiadanie takich bzdur i szycie dość konsekwentnie narracji, że jesteśmy ludźmi Brukseli, Berlina, a tylko oni są patriotami, jest kompletnie nieprawdziwe, obraźliwie dla nas i to jest taktyka wyborcza
— mówił Tomasz Grodzki.
Marszałek Senatu komentował też ostatnie sejmowe wystąpienie premiera, w którym zwracając się do opozycji podkreślił, że „Polskę trzeba mieć w sercu i głowie, a nie tylko w paszporcie”.
Jest to ewidentnie bardzo prymitywna, kłamliwa taktyka wyborcza PiS-u, próbować zrobić z nas sługusów Berlina i Brukseli
— powiedział.
„Rozpaczliwie szukają jakiegoś sposobu na odzyskanie inicjatywy”
Patrzę na to trochę okiem lekarza – widać wyraźnie, że jak coś nie idzie, puszczają emocje. (…) Oni rozpaczliwie szukają jakiegoś sposobu na odzyskanie inicjatywy wyborczej. Moim zdaniem ten sposób jest fatalny i nic im nie przyniesienie, (…) ani jednego procenta wyborców
— stwierdził.
Tomasz Grodzki drwił z obchodów 32. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę.
Ta impreza z tym podrygiwaniem w miejscu historycznym dla Polaków była dość żałosna. (…) Sojusz tronu z ołtarzem za kadencji pierwszej PiS-u nie był tak widoczny jak teraz. To się skończy źle przede wszystkim dla Kościoła
— wygrażał.
Grodzki powtarzał fake newsa, że Polska nie musi uczestniczyć w pakcie migracyjnym, jeśli tylko wykaże, iż przyjęła milion uchodźców z Ukrainy. Czy Bruksela jego zdaniem do tej pory o tym nie wie?
Marszałek Senatu stwierdził, że to dobrze, iż PE przyjął rezolucję, w której m.in. zawarto apel do OBWE o objęcie wyborów w Polsce misją obserwacyjną.
Jeżeli rządzący wymyślają kompletnie niekonstytucyjną ustawę dot. wpływów rosyjskich, jeżeli od lat są w sporze w Brukselą (..) i jednocześnie manipulują przy kodeksie wyborczy wbrew zapisom konstytucji, to trudno się dziwić, że organy unijne nabierają podejrzeń
— stwierdził.
„Odbieram to jako pewnego rodzaju prowokację”
Grodzki nie krył krytyki wobec Roberta Biedronia, który mówił, że rzekomo rozmowy ws. Paktu Senackiego zostały zerwane.
Nie wiem, skąd on to wymyślił, trochę jak filip z konopi, bo ani nie jest w ciele roboczym, które pracuje nad tym paktem, ani nie uczestniczył w żadnych rozmowach. Odbieram to jako pewnego rodzaju prowokację
— mówił.
Czy KO planuje wyciągać posłów Trzeciej Drodze?
Raczej sądzę, że jest odwrotnie. Cześć ludzi widząc notowania trzeciej Trzeciej Drogi zaczęła się obawiać o swój los
— powiedział.
Jak widać, Tomasz Grodzki ostro atakuje rządzących, ale również Kościół, a przy tym swoim poparciem dla antypolskiej rezolucji pokazuje, że jednak zarzuty polityków Zjednoczonej Prawicy pod adresem opozycji nie są bezpodstawne.
tkwl/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/654527-grodzki-w-tvn24-uderza-w-kosciol-to-sie-skonczy-zle