„To nie był łatwy szczyt. Bardzo długo się do niego przygotowywaliśmy” – powiedział prezydent Andrzej Duda w programie „Gość Wiadomości”.
Zakończył się dwudniowy szczyt NATO, który odbył się w Wilnie. Państwa Sojuszu w przyjętym we wtorek komunikacie potwierdziły decyzję ze szczytu w Bukareszcie w 2008 r., że Ukraina zostanie członkiem NATO. Uznały też, że droga Ukrainy do NATO nie wymaga już Planu Działań na rzecz Członkostwa (Membership Action Plan - MAP). Przywódcy Sojuszu zdecydowali także o tym, że NATO stworzy trzy regionalne plany obrony na wypadek ataku na kraje członkowskie w Europie: jeden dla północy kontynentu, drugi dla południa, a trzeci dla krajów wschodniej flanki, w tym dla Polski.
To nie był łatwy szczyt. Bardzo długo się do niego przygotowywaliśmy. Bardzo wiele spotkań, rozmów, konsultacji. Kilka rozmów z prezydentem Ukrainy. (…) Długo pracowaliśmy nad tym szczytem. Sporo decyzji zostało podjętych. Może nie są tak spektakularne w odbiorze zwykłego obywatela. (…) Przed wszystkim wydarzyło się coś, co jest bez precedensu. Po raz pierwszy od zakończenia zimnej wojny NATO przyjęło plany obrony, które zakładają obronę natychmiastową. Do tej pory te plany były ewantualnościowe. (…) To znaczy, że reakcja NATO jest natychmiastowa i to bardzo zmasowana. Te jednostki, które są w tamach tych planów przygotowane, by niezwykle szybkim trybie zareagować, nie będą odzyskiwały zajętego przez przeciwnika terytorium, tylko nie dopuszczą do jego zajęcia. To dyskusja, która była prowadzona jeszcze na szczycie w Madrycie. Było to po tragedii w Buczy i Borodziance. (…) Mocno powiedziano, ze nie możemy dopuścić, by taka sytuacja miała miejsce, w którymś państw. (…) Terytoria nie mogą być okupowane
– powiedział.
Stosunek do Rosji
Andrzej Duda zwrócił uwagę na ważną zmianę w podejściu do Rosji, która wybrzmiała podczas wileńskiego szczytu.
Nastąpiła zmiana atmosfery w odniesieniu do Rosji, która nastąpiła na przestrzeni ostatniego 1,5 roku. Dawniej bez przerwy wtrącano wątek, że Rosja jest partnerem NATO. Największe państwa nie pozwalały odejść do tej terminologii. (…) Nie ma tego już. NATO jasno i wyraźnie mówi, że Rosja jest zagrożeniem, agresorem. Nikt nie wspomina o żadnym partnerstwie z Rosją
– mówił prezydent.
W odniesieniu do sytuacji Ukrainy i ewentualnej akcesji tego państwa do NATO, Andrzej Duda mówił o znalezieniu odpowiedniej ścieżki.
Szukaliśmy możliwości znalezienia dla Ukrainy jak najbardziej jasnej ścieżki do NATO i wydaje mi się, że to się udało. I wydaje mi się, że prezydent Zełenski to rozumie. W konkluzjach jest mowa o zaproszeniu Ukrainy do NATO
– stwierdził.
Na 13 lipca prezydent zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Chciałem przedyskutować te postanowienia Sojuszu z przedstawicielami polskiej klasy politycznej. (…) RBN jest ciałem doradczym prezydenta. Po prostu chciałem usłyszeć, co sądzą nt. postanowień NATO. (…) Chciałem pokazać, że poważnie traktuję ich, tak jak oni poważnie traktują problemy bezpieczeństwa Polski
– powiedział.
mly/TVP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/654398-prezydent-duda-nato-przyjelo-plany-obrony-natychmiastowej