„Trudno znaleźć pewnie bardziej pozytywnie uwrażliwionego na problem niemiecki w Polsce posła” - takie słowa padły z ust Donalda Tuska w kierunku Eriki Steinbach, byłej szefowej Związku Wypędzonych, która zgłaszała roszczenia wobec Polski.
W 2003 roku w redakcji „Rzeczpospolitej” odbyło się spotkanie z udziałem przedstawicieli ówczesnej sceny politycznej, w tym Donalda Tuska z Eriką Steinbach, wówczas szefową Związku Wypędzonych, która zgłaszała roszczenia wobec Polski.
To na tym spotkaniu Donald Tusk oświadczył, że jest posłem „pozytywnie uwrażliwionym na problem niemiecki”, a nawet zaproponował Steinbach, która urodziła się w Rumi, wspólne poszukiwania jej domu! Nagranie przypomniała użytkowniczka Twittera Emilia Kamińska.
Inwestujemy w rewitalizację niemieckiego dziedzictwa narodowego na dzisiaj polskich ziemiach. Napisano już nie dziesiątki, a setki książek i potrzeba poszukiwania prawdy jest obecna, ale też ciągle domaga się pomocy, stypendiów pieniężnych. Wymiana młodzieży, także z tych rodzin, z tych miast, gdzie ta pamięć historyczna jest świeża i bolesna, też domaga się wsparcia. My takich dobrych intencji chcielibyśmy szukać i takie dobre intencje chcielibyśmy oddawać
— mówił Tusk.
Powiem szczerze, nic nie zmieniłem swojego wyobrażenia, a trudno znaleźć bardziej pozytywnie uwrażliwionego na problem niemiecki w Polsce posła. Możemy razem pojechać do Rumi, razem poszukamy domu i będę pierwszym, który powie w obu językach, że „witamy panią w domu”. Naprawdę nie mam z tym problemu. Wielu Polaków takie słowa mówiło swoim niemieckim – w jakimś sensie - sąsiadom
— stwierdził wówczas Tusk.
Nie powinno dziwić, że Tusk i jego ekipa tak bardzo uciekają od tematu reparacji od Niemiec dla Polski za II wojnę światową…
CZYTAJ TEŻ:
— Znamienne. Niemcy: Steinbach wsparła w kampanii wyborczej eurosceptyczną AfD
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/654349-to-trzeba-zobaczyc-tusk-uwrazliwiony-na-problem-niemiecki