„Premierem będzie ktoś z obozu Zjednoczonej Prawicy, np. Mateusz Morawiecki, albo Donald Tusk, który zgodził się podporządkować naszą politykę Berlinowi, a Niemcy w tym czasie wciągały Rosję do europejskiej gry i w tym czasie Tusk robił reset z Rosją” - powiedział na antenie radiowej Trójki Jarosław Sellin, wiceminister kultury.
Polska powinna być bardzo poważnym podmiotem w polityce międzynarodowej, również w UE, a nie przedmiotem. Jeżeli mamy taki wybór: albo rządy ZP, albo premier Donald Tusk, to w drugim przypadku godzimy się na to, że Polska znów będzie przedmiotem w polityce zagranicznej, a nie przedmiotem
— zaznaczył.
Dopytany przed prowadzącą rozmowę red. Beatę Michniewicz, czy w takim jest zwycięstwo Donalda Tuska jest zagrożeniem dla suwerenności Polski, odpowiedział: „Tak uważam”.
Jarosław Sellin wypowiadał się też na temat ludobójstwa na Wołyniu i zbliżającej się 80. rocznicy „krwawej niedzieli”.
Temat ludobójstwa na Kresach jest niewygodny dla Ukrainy, dla ich polityków i historyków. To bolesny temat, który mówi o ludobójstwie zorganizowanym przez ukraińskie organizacje, jednak posuwamy się do przodu w tej kwestii i już w powojennej sytuacji dojdziemy do postawienia ofiarom pomników i zrewidowania polityki historycznej Ukrainy
— powiedział
„W naszym obopólnym interesie jest, aby przetrwał nasz sojusz”
W naszym narodowym interesie jest, aby Ukrainy obroniła swoją niepodległość, bo jeżeli nie przetrwa niepodległe państwo ukraińskie, to z kim będziemy dialogować ws. ludobójstwa na Wołyniu? (…) W naszym obopólnym interesie jest, aby także przetrwał nasz sojusz, który wypracowaliśmy w związku z pomocą dla Ukrainy
— podkreślił.
Najbardziej nam zależy na ekshumacji szczątków, godnym ich pochowaniu i upamiętnieniu
— mówił wiceminister Jarosław Sellin.
W dalszej rozmowie wiceminister opowiedział o działaniach strony ukraińskiej w dziele upamiętnienia ofiar rzezi wołyńskiej, było to m.in. rok temu uczestnictwo ambasador Ukrainy w uroczystościach przy Pomniku Wołyńskim w Warszawie, dwa miesiące temu obecność szefa Rady Najwyższej Ukrainy Rusłana Stefanczuka w polskim Sejmie oraz wczorajsza obecność prezydenta Ukrainy w uroczystościach w Łucku.
Prędzej czy później będziemy musieli dojść do tego, żeby mieć pomniki tam, gdzie były polskie wioski, które zostały wymordowane. I do zrewidowania polityki historycznej Ukrainy w kierunku nie gloryfikowania ludobójców, znanych z imienia i nazwiska oraz nazw konkretnych organizacji
— zaznaczył.
Wiceminister kultury odniósł się do szczytu NATO w Wilnie z udziałem prezydenta Zełenskiego.
Ukraina jest przygotowana do wejścia do NATO, ale Sojusz jeszcze nie jest gotowy na przyjęcie Kijowa. Spodziewam się enigmatycznych deklaracji na szczycie w Wilnie, bo część państw Zachodu obawia się wciągnięcia do wojny z Rosją. Polska jest gorliwym adwokatem Ukrainy
— mówił.
Ludobójstwo na Wołyniu
80 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 r. Ukraińska Powstańcza Armia dokonała skoordynowanego ataku na ok. 150 miejscowości zamieszkałych przez Polaków w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim i łuckim dawnego województwa wołyńskiego. Wykorzystano fakt gromadzenia się w niedzielę 11 lipca ludzi w kościołach. „Krwawa niedziela” jest uważana za szczytowy moment ludobójstwa dokonywanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-1945. W wyniku ludobójczych działań na Wołyniu zginęło ok. 100 tys. Polaków.
Sprawcami ludobójstwa byli członkowie Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów - B (frakcja Bandery), podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia oraz zachęcona przez nich ludność ukraińska, stanowiąca sąsiadów Polaków, często związanych z nimi więzami krwi. Bezpośrednią odpowiedzialność za wydanie zbrodniczego rozkazu ponosi główny dowódca UPA Roman Szuchewycz. OUN-UPA nazywała swoje działania „antypolską akcją”, zmierzającą do uczynienia z Ukrainy obszaru zamieszkałego wyłącznie przez Ukraińców.
tkwl/trojka.polskieradio.pl/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/654006-sellin-zwyciestwo-tuska-byloby-zagrozeniem-dla-suwerennosci