W programie „Woronicza 17” miała miejsce gorąca dyskusja ws. waloryzacji programu 500 plus i danych pokazujących wpływ świadczenia na wskaźniki dotyczące biedy i relatywnego ubóstwa. Hanna Gill-Piątek, posłanka niezrzeszona, przekonywała, że „PiS doprowadził do wzrostu biedy”. Prof. Andrzej Zybertowicz wskazał, żeby nie prowadzić dyskusji w oparciu o wymyślone fakty.
Gill-Piątek: PiS wpędził ludzi w biedę
Hanna Gill-Piątek przekonywała na antenie TVP Info, że ona sama popiera waloryzację 500 plus na 800 plus i poparłaby wprowadzenie zmian od razu, a nie od 2024 roku. Stwierdziła też, że rodzice potrzebują tych pieniędzy, bo „PiS doprowadził do wzrostu biedy, ubóstwa relatywnego, także biedy dzieci, a wskaźniki niepokojąco wzrosły”.
Ubóstwo relatywne w Polsce rośnie. Wpędziliście ludzi w biedę, ludzie zarabiają relatywnie mniej. Co z tego, że rośnie płaca minimalna, skoro można coraz mniej za te pieniądze kupić? To świadczenie było do zwaloryzowania a na ten moment to, że chcecie to dać po wyborach, to katastrofalna pomyłka. Powiem o badaniach – nie w całym społeczeństwie, nawet w waszym elektoracie, była akceptacja dla waloryzacji, również dla pracujących, bo Obajtek też pracuje. Być może kryterium dochodowe do podwyżki byłoby lepsze
– mówiła Gill-Piątek dodając, że opozycja nie chce zabierać 500 plus, bo to świadczenie potrzebne, ale „Polacy nie godzą się na rozdawanie pieniędzy tym, którzy tego nie potrzebują”.
Dyskusja w oparciu o rzetelne dane
Prof. Andrzej Zybertowicz zwrócił uwagę, że w merytorycznej dyskusji powinno posługiwać się sprawdzonymi danymi.
Kiedy twierdzimy, że ma miejsce jakiś proces, to odwołujemy się do danych. Sprawdziłem informacje GUS – stopa ubóstwa relatywnego w latach 2010-2015 kształtowała się na poziomie 16-17 proc., od 2020 do 2022 w ubóstwie relatywnym żyło ok. 12 proc. osób. Podobnie, jeśli weźmiemy tzw, ubóstwo ustawowe, to także nastąpił spadek. Nie dyskutujmy o wymyślonych faktach
– podkreślił doradca prezydenta Andrzeja Dudy.
Hanna Gill-Piątek odparła, że posiłkuje się raportem przygotowanym przez prof. Ryszarda Szarfenberga.
Prof. Zybertowicz dopytywany o to, co myśli o opiniach, że 800 plus to rozdawnictwo i upokarzanie ludzi podkreślił, że w przypadku Szymona Hołowni – z którego wywodzi się też Hanna Gill-Piątek - i jego otoczenia „widać wyraźny brak wrażliwości społecznej”.
Gdyby podejść do tego spokojnie, opierając się na danych, to godny rozważenia jest kierunek w myśleniu PSL, że waloryzację otrzymają rodziny, w których jest jakaś forma aktywizacji zawodowej. To zdrowy kierunek, by pomoc była bardziej adresowana. Wiele rodzin żyje w dostatku, ale dla innych rodzin te pieniądze mają kapitalne znaczenie. Jako socjolog byłbym za tym, by pomoc była lepiej adresowana. Ale lepiej jest dawać nawet rodzinie, która nie potrzebuje, niż pominąć rodzinę w poważnej potrzebie
– podkreślił prof. Andrzej Zybertowicz.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/653887-starcie-gill-piatek-z-prof-zybertowiczem-mowmy-o-faktach