Prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński podkreślił w rozmowie z TVP Info, że „Polska potrafi się bardzo szybko rozwijać i doganiać bogatych”, ale żeby to osiągnąć, musi być państwem spokojnym. „Dlatego mówimy twarde ‘nie’ działaniom UE” - podkreślił prezes PiS.
Spokój gwarantem rozwoju
Prezes PiS zwrócił uwagę, że Polska może osiągnąć wszystko, ale warunkiem jest spokój.
Jak się rządzi, trzeba umieć wiele więcej, mieć program, wiedzieć, że demokracja polega na tym, że przedstawia się programy i się je realizuje. Czasami to się nie udaje we wszystkich punktach, ale podejmuje się próby. Na tym polega demokracja, a nie na manipulacji, na wprowadzaniu ludzi w błąd
— mówił prezes PiS.
Pakt migracyjny i gierki Brukseli
Dopytywany o to, w co gra Bruksela w kwestii migrantów, wicepremier wskazał, że przed 2015 rokiem opozycja robiła to, co mówił Zachód. Dodał, że gdyby nie działania rządu PiS, dziś w Polsce mielibyśmy wiele problemów społecznych, problemów z bezpieczeństwem.
Oni nie mogą wprost twierdzić, że to, co kiedyś UE odrzuciła, że to wraca. Stąd ta gra. Raz pani Johansson mówi jedno, potem drugie. Tak samo, jak opozycja. Wielokrotnie przekonaliśmy się, że władze UE łamią traktaty, łamią prawo, dlatego mówimy twarde „nie”. Model rozwoju gospodarczego i społecznego, który zbudowaliśmy, sprawdza się i musimy go obronić. Był w Polsce bardzo niesprawiedliwy ustrój społeczno-gospodarczy i zdołaliśmy go w wielkiej mierze zmienić i to ogromne osiągnięcie. Polacy popełniliby wielki błąd, gdyby to się zmieniło
– podkreślił wicepremier Kaczyński.
Komu nie pasuje rząd PiS?
Wicepremier odniósł się też do słów szefa MSZ Luksemburga. Jean Asselborn w wywiadzie dla „Die Welt” w absolutnie skandaliczny sposób wypowiadał się na temat Polski i Węgier. Otwarcie przyznał, że dobrze byłoby, gdyby w Polsce był taki rząd jak przed 2015 rokiem, ponieważ wówczas polskie władze wiedziałyby, że trzeba uczestniczyć w relokacji nielegalnych imigrantów. Jarosław Kaczyński wskazał, że niemieccy politycy, ale nie tylko, chcieliby odsunięcia Prawa i Sprawiedliwości od władz.
To polskie społeczeństwo, Polacy, naród, decyduje o tym, kto w Polsce rządzi. To, co oni robią jest łamaniem reguł obowiązujących w prawie międzynarodowym. Wydawało się to najlepszym możliwym porządkiem międzynarodowym. Ten porządek, w imię imperialistycznych ambicji Niemiec, państwa wracającego na drogę, która pchała Europę do strasznych nieszczęść, próbują realizować cele, które w wielu wypadkach były określone przed i w trakcie I wojny światowej. Na to polski rząd się nie zgadza. To też jest widoczne w Europie, nastroje się znacząco zmieniają, postawa ważnych państw również. Europa otwiera oczy
– powiedział wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/653818-gierki-brukseli-wokol-migrantow-kaczynski-mowimy-nie