„To nasza stara metoda – można powiedzieć – sprawdzona, dobrze wychodząca. Chodzi o rozmowę z Polakami. Chodzi o to, żeby to wszystko, co ostatecznie przedstawimy jako nasz program, był w niemałej mierze wynikiem tych rozmówi. Wynikiem dobrej orientacji w tym, czym Polacy w tej chwili żyją” – podkreślił prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński, odnosząc się do objazdu po Polsce i spotkań z wyborcami.
Rozmowy z Polakami
Jak wskazał wicepremier, „jeśli spojrzeć na statystyki, to one są przygotowywane poza Polską, w UE, w MFW, w OBWE”.
Patrząc na te opracowania, sytuacja Polski jest bardzo dobra, ale wiadomo, że problemy są zawsze i ludzie tymi problemami żyją. My chcemy je znać, a najłatwiej je poznać w rozmowach z ludźmi. Trzeba rozmawiać, nie może być tak, żeby politycy byli kimś, kto jest na zewnątrz od społeczeństwa. Że kierują się czystymi ideami, ideologiami, albo czasami podpowiedziami z zewnątrz. Obawiam się, że w Polsce to drugie jest dosyć powszechne. Dlatego stosujemy inną metodę
– podkreślił polityk.
Referendum ws. migrantów
Prezes PiS podkreślił, że kwestia referendum ws. migrantów jest bardzo ważna.
Na pewno referendum będzie przegłosowane. To referendum odnoszące się do losów Polski i Polaków, czy będziemy żyli w bezpiecznym, spokojnym kraju, który pokazał, że potrafi się bardzo szybko rozwijać i doganiać bogatych
– mówił wicepremier dodając, że wszystko jest możliwe do osiągnięcia pod jednym warunkiem.
Że Polska będzie krajem spokojnym, że będzie państwem dobrze rządzonym, że ludzie w krótkich spodenkach, którzy mają w głowie piłkę – rządzenie na tym nie polega. Dobre wino i cygara nie zastąpią rządzenia. Jak się rządzi, trzeba umieć wiele więcej, mieć program, wiedzieć, że demokracja polega na tym, że przedstawia się programy i się je realizuje. Czasami to się nie udaje we wszystkich punktach, ale podejmuje się próby. Na tym polega demokracja, a nie na manipulacji, na wprowadzaniu ludzi w błąd, na stosowaniu kłamstwa, czasem wręcz absurdalnego. A kiedy się wygra, to robi się to, co wynika z zewnętrznych nacisków
– powiedział Jarosław Kaczyński.
Dodał, że celem Polski jest szybki marsz do przodu.
W sferze społecznej dokonaliśmy naprawdę wielkiego skoku, także w sferze gospodarczej. To jest ściśle ze sobą powiązane. Świadczenia społeczne są w Polsce rozbudowane. 800 plus w przeliczeniu walutowym jest równe świadczeniu niemieckiemu i angielskiemu. To naprawdę, jak na potencjał i bogactwo Polski, duży wyczyn. Chcemy, żeby rosły dochody Polaków z pracy, biznesu, rolnictwa, żeby każda rodzina mogła żyć z tego, co zarabia i ze wsparciem państwa. Trzeba wspierać dzieci, dążyć do tego, by porządne minimum miało każde dziecko, każda matka, każdy, kto chce dać Polsce nowego obywatela
— mówił Jarosław Kaczyński.
Gra Brukseli
Dopytywany o to, w co gra Bruksela w kwestii migrantów, wicepremier wskazał, że przed 2015 rokiem opozycja robiła to, co mówił Zachód. Dodał, że gdyby nie działania rządu PiS, dziś w Polsce mielibyśmy wiele problemów społecznych, problemów z bezpieczeństwem.
Oni nie mogą wprost twierdzić, że to, co kiedyś UE odrzuciła, że to wraca. Stąd ta gra. Raz pani Johansson mówi jedno, potem drugie. Tak samo, jak opozycja. Wielokrotnie przekonaliśmy się, że władze UE łamią traktaty, łamią prawo, dlatego mówimy twarde „nie”. Model rozwoju gospodarczego i społecznego, który zbudowaliśmy, sprawdza się i musimy go obronić. Był w Polsce bardzo niesprawiedliwy ustrój społeczno-gospodarczy i zdołaliśmy go w wielkiej mierze zmienić i to ogromne osiągnięcie. Polacy popełniliby wielki błąd, gdyby to się zmieniło
– podkreślił wicepremier Kaczyński.
Komu nie pasuje rząd PiS?
Wicepremier odniósł się też do słów szefa MSZ Luksemburga. Jean Asselborn w wywiadzie dla „Die Welt” w absolutnie skandaliczny sposób wypowiadał się na temat Polski i Węgier. Otwarcie przyznał, że dobrze byłoby, gdyby w Polsce był taki rząd jak przed 2015 rokiem, ponieważ wówczas polskie władze wiedziałyby, że trzeba uczestniczyć w relokacji nielegalnych imigrantów. Jarosław Kaczyński wskazał, że niemieccy politycy, ale nie tylko, chcieliby odsunięcia Prawa i Sprawiedliwości od władz.
To polskie społeczeństwo, Polacy, naród, decyduje o tym, kto w Polsce rządzi. To, co oni robią jest łamaniem reguł obowiązujących w prawie międzynarodowym. Wydawało się to najlepszym możliwym porządkiem międzynarodowym. Ten porządek, w imię imperialistycznych ambicji Niemiec, państwa wracającego na drogę, która pchała Europę do strasznych nieszczęść, próbują realizować cele, które w wielu wypadkach były określone przed i w trakcie I wojny światowej. Na to polski rząd się nie zgadza. To też jest widoczne w Europie, nastroje się znacząco zmieniają, postawa ważnych państw również. Europa otwiera oczy
– powiedział wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/653815-prezes-pis-chcemy-znac-problemy-polakow-rozwijac-polske