Kosiniak-Kamysz grozi, że PSL zagłosuje przeciw 800 plus! Domaga się, by waloryzacja przysługiwała jedynie pracującym

Koalicja Polska będzie przeciw podniesieniu 500 plus, jeśli nie przejdzie nasza poprawka, że waloryzacja przysługuje tylko pracującym - powiedział lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że klub będzie też przeciwko referendum ws. relokacji migrantów.

W Sejmie odbyło się wspólne posiedzenie klubu Koalicji Polskiej oraz koła parlamentarnego Polska 2050. PSL i Polska 2050 tworzą razem blok wyborczy Trzecia Droga.

Kosiniak-Kamysz zapowiedział podczas otwartej dla mediów części obrad, że jeśli nie przejdzie poprawka KP-PSL, że zwiększenie 500 plus o 300 zł przysługuje tylko pracującym, klub Koalicji Polskiej będzie przeciw waloryzacji.

Zdaniem prezesa PSL, wprowadzenie programu 500 plus w 2016 r. miało stanowić odpowiedź na niską dzietność, na wymieranie i brak perspektyw rozwojowych dla Polski „i niestety ten cel nie został osiągnięty”.

Cel socjalny został osiągnięty, ale cel prodemograficzny nie

— zaznaczył.

Wskazał, że w ubiegłym roku urodziło się w Polsce tylko 300 tys. dzieci.

Jeszcze w roku 2017 czyli już po przejęciu władzy przez PiS rodziło się w Polsce 400 tysięcy dzieci. Te dwa lata porównane do siebie obrazują tragiczny stan i efektywność polskiej polityki prorodzinnej

— ocenił Kosiniak-Kamysz.

Jego zdaniem, polityka prorodzinna nie może dotyczyć tylko jednego programu socjalnego, ale musi być wszechstronna.

Polityka rodzinna to też dostęp do mieszkania, do budowy domu. Polityka prorodzinna to bezpieczeństwo edukacyjne. O tym dużo mówi środowisko Polski 2050 w programie Przyszłość plus, gdzie wspólnie przedstawiamy założenia dla dobrej szkoły, płynnego angielskiego po podstawówce, ale też zabezpieczenia finansowego samorządów lokalnych, wspólnot lokalnych po to, żeby ta szkoła mogła funkcjonować

— powiedział szef ludowców.

„To referendum ma tylko dzielić”

Kosiniak-Kamysz powiedział też, że jego klub będzie przeciwko referendum w sprawie relokacji uchodźców, bo - jak mówił - Polacy nie popierają takiej relokacji i nie trzeba o to pytać.

To referendum ma tylko dzielić

— stwierdził lider PSL.

My jako zwolennicy zawsze referendum i pytania się społeczeństwa, nawet wprowadzenia dnia referendalnego, nie możemy poprzeć czegoś, co zaburza harmonogram przygotowania. A odpowiedź na pytanie w tym referendum jest już znana. Więc nie ma też takiej potrzeby i konieczności. Gdyby to była jakaś nadzwyczajna sytuacja to moglibyśmy ją rozważyć, ale w wypadku kiedy Kodeks wyborczy jest zmieniany na kilkadziesiąt dni przed wyborami to jest nieuzasadniona zmiana

— powiedział lider PSL.

Kosiniak-Kamysz podkreślał także, że ważnym elementem programu Trzeciej Drogi jest odbudowanie zaufania obywatela do państwa, a także docenienie przedsiębiorców, ludzi ciężkiej pracy, budujących polską gospodarkę.

Koniec z łamaniem nóg polskim przedsiębiorcom

— podkreślał.

Przypomniał, że wśród postulatów ugrupowania jest ten dotyczący PIT rodzinnego, zakładający, że do rozliczenia podatkowego włączać się będzie dzieci. Dzięki temu, mówił, rodzina trzy plus nie będzie musiała płacić podatku dochodowego.

O tym będzie dzisiejsze posiedzenie klubu parlamentarnego

— powiedział prezes PSL.

„Trzecia Droga nie jest drogą łatwą”

Szefowa koła Polska 2050 Paulina Hennig-Kloska zwróciła uwagę, że mamy dziś „studniówkę” wyborów, jeśli rzeczywiście będą one 15 października 2023 r.

Trzecia Droga nie jest drogą łatwą, jest oparta na prawdzie, współpracy i różnorodności, przeciwstawia się radykalizmom i populizmom, ale też wspiera najsłabszych

— mówiła Hennig-Kloska.

Przypomniała, że Trzecia Droga ma za sobą już pierwszą inicjatywę ustawodawczą - o zwiększeniu pieniędzy na edukację.

Polska szkoła musi zyskać siłę. Musi odzyskać swoją podmiotowość, by nikt nie musiał składać się na przybory szkolne czy papier

— powiedziała. Przypomniała, że Polska 2050 złożyła poprawkę do budżetu o zwiększeniu subwencji ogólnej na edukację o 12 mln zł i prosi klub Koalicji Polskiej o poparcie.

Poinformowała, że Polska 2050 przygotowała projekt ustawy o rozwoju elektrowni wiatrowych.

Chciałabym, aby to się stało wspólnym projektem Trzeciej Drogi

— powiedziała Hennig-Kloska.

Jak ktoś szuka agentów Putina, to trzeba szukać w tym gronie, które blokuje OZE

— dodała. Jej zdaniem ten nowy projekt „stawia OZE z głowy na nogi” bo mierzy turbiny wiatrowe w decybelach, a nie na wielkość.

tkwl/PAP

CZYTAJ TAKŻE:

— WYWIAD. Zielińska o dzietności i 800+: Dziś promuje się egoizm, nie lubi dzieci. Tymczasem dziecko to przychód PKB 11,5 mln zł

— SONDAŻ. Więcej zwolenników niż przeciwników wprowadzenia 800 plus. Która grupa najbardziej popiera podwyższenie świadczenia?

— Będzie kolejna wolta?! Według „GW” wyborcy KO nie popierają 800 plus. Jest apel do Tuska: „Zmiana stanowiska jest konieczna”