Musimy reagować nawet na najdrobniejsze sygnały, i tak traktujemy pojawienie się Prigożyna w Mińsku - powiedział w rozmowie z magazynem „Polska. Metropolia Warszawska” szef MSWiA Mariusz Kamiński. Dodał, że musimy inwestować w silną armię i dobre zabezpieczenie granicy.
Szef MSWiA, minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński w rozmowie z magazynem „Polska. Metropolia Warszawska” ocenił, że rząd m.in. w kwestii ochrony granicy działa i będzie działać „racjonalnie i odpowiedzialnie”.
Potrzeba inwestycji
Musimy inwestować w silną armię i dobre zabezpieczenie granicy. Każdy, kto mówi inaczej, patrzy krótkowzrocznie, a za krótkowzroczność w polityce zawsze słono się płaci, zwłaszcza, gdy w grę wchodzą kwestie bezpieczeństwa
— powiedział.
Kamiński odniósł się w ten sposób do niektórych komentarzy mówiących o tym, że reakcja dotycząca wzmocnienia granic jest przesadzona.
Za naszą wschodnią granicą trwa brutalna wojna. Dla wszystkich jest chyba teraz jasne, że presja migracyjna na naszą granicę z Białorusią stanowiła de facto test tej granicy i była preludium do ataku na Ukrainę. Jeśli przeciwnicy wzmacniania ochrony granicy tego nie widzą, to uważam, że nie działają w interesie polskiej racji stanu. Za każdym razem, gdy w przestrzeni publicznej pojawiają się głosy, że nasza reakcja jest przesadzona, zadaję sobie jedno pytanie: czy ci ludzie nie widzieli, co działo się w Buczy czy w Irpieniu
— mówił.
Cztery różne scenariusze
Na pytanie o Grupę Wagnera, która może pojawić się na Białorusi oraz o to, czy polskie służby mają rozpracowaną tę organizację zapewnił, że służby „są w pełnej gotowości”.
W ich zainteresowaniu pozostają wszystkie osoby i podmioty, które mogą zagrozić bezpieczeństwu i interesom państwa polskiego. Obserwujemy i analizujemy również działania Grupy Wagnera oraz zagrożenia związane z możliwą obecnością tych najemników przy polskiej granicy. Uspokajam naszych obywateli - jesteśmy przygotowani na 4 różne scenariusze
— zaznaczył.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/653630-prigozyn-w-minsku-minister-kaminski-musimy-reagowac