Sędzie Tuleya nie otrzyma zadośćuczynienia po decyzji ETPS? Tak twierdzi wiceminister Sebastian Kaleta.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu przyznał rację sędziemu Igorowi Tuleyi, uznając, że Polska naruszyła w stosunku do niego kilka artykułów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, stosunkiem głosów 6 do 1, że doszło do: naruszenia art. 6 ust. 1 (prawo do rzetelnego procesu sądowego) Europejskiej Konwencji Praw Człowieka; naruszenia Artykułu 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego). Uznał również jednogłośnie, że doszło do naruszenia Artykułu 10 (wolność wypowiedzi)
— czytamy w komunikacie opublikowanym przez ETPCz.
Trybunał orzekł, że Polska miała zapłacić Igorowi Tuleyi 30 tys. z tytułu poniesionych szkód oraz 6 tys. z tytułu kosztów i wydatków.
Reakcja Kalety
Wiceminister sprawiedliwości przekonuje, że wspomnianych pieniędzy sędzia Tuleya nie otrzyma. Jego zdaniem, rząd nie może wypłacić tej kwoty.
Mediom piszącym o przyznaniu sędziemu Tulei 36 tysięcy euro „zadośćuczynienia” za to, że powołano ID SN przypominam, że rząd nie może mu wypłacić wskazanej kwoty z uwagi na brzmienie wyroku TK (K 7/21), który stwierdza, że ETPCz nie jest uprawniony do oceny legalności powołań sędziowskich w Polsce. Zatem wydane dzisiaj orzeczenie nie ma żadnej mocy wiążącej wobec Polski.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/653618-tuleya-nie-zobaczy-pieniedzy-kaleta-rzad-nie-moze-wyplacic