Bezpartyjni Samorządowcy wystartują w wyborach jako partia polityczna; nie mamy innego wyjścia - poinformowali w środę działacze tej partii. Na 15 lipca zapowiedzieli konferencję programową partii.
„Bezpartyjni” pójdą do wyborów jako partia
O starcie w wyborach poinformował w środę podczas konferencji prasowej przed Sejmem Tymoteusz Myrda, przewodniczący partii „Bezpartyjni Samorządowcy - Łączy Nas Polska”.
Bierzemy udział w wyborach parlamentarnych 2023. Będziemy budować listy do Sejmu i do Senatu. Wystartujemy w tych wyborach i liczymy na zwycięstwo i poparcie obywateli Polski
— mówił Myrda.
Poinformował, że Bezpartyjni Samorządowcy startują w wyborach jako partia polityczna. Uzasadniając tę decyzję podkreślił, że „Kodeks wyborczy stworzony przez partie polityczne preferuje partie polityczne i wyklucza obywateli z funkcjonowania oraz życia publicznego, politycznego”.
Startujemy jako partia polityczna. Brzmi troszeczkę groteskowo, ale dlaczego? Kodeks wyborczy stworzony przez partie polityczne preferuje partie polityczne, wyklucza tak naprawdę obywateli z funkcjonowania i życia publicznego i politycznego. Jeżeli chcemy funkcjonować w życiu publicznym, chcemy wziąć udział w wyborach, jesteśmy zmuszeni funkcjonować jako partia polityczna
— podkreślił lider Bezpartyjnych Samorządowców.
Po pierwsze, partie polityczne rejestrują się w PKW od razu, obywatele muszą zebrać podpisy, stowarzyszenia nie mogą wziąć udziału i zarejestrować komitetu o swojej nazwie. […] Druga rzecz: subwencje przysługują tylko partiom politycznym, komitety wyborcze wyborców nie otrzymują subwencji pomimo tego, że uzyskają wynik wyborczy
— tłumaczył
Startują, by „przywrócić normalną Polskę”
Dodał, że jednymi z postulatów Bezpartyjnych Samorządowców jest ograniczenie przywilejów partii politycznych w Kodeksie wyborczym.
Chcemy zastanowić się nad tym, czy na pewno subwencje z budżetu państwa dla partii politycznych to przejaw demokracji (…) Bezpartyjni Samorządowcy idą do wyborów, aby zmienić rzeczywistość, przywrócić normalność, przywrócić normalną Polskę
— powiedział Myrda.
Urszula Krawczyk wyjaśniała, że Bezpartyjni Samorządowcy startują w wyborach do Sejmu nie jako ruch, ale jako partia z uwagi na wymogi systemu.
„System wymusił na nas start jako partia”
System wymusił na nas abyśmy do parlamentu wystartowali jako partia. Narzędziowo i technicznie nie mamy innego wyjścia. System jest tak skonstruowany, że to partie mają przywileje i partie zabetonowały środowisko, żeby mogły jak najwięcej dla siebie ugrać. Dlatego bezpartyjni samorządowcy idą do Sejmu jako zarejestrowana partia, ale nie zmieniamy szyldu
— powiedziała.
Jak poinformował z kolei Grzegorz Wysocki 15 lipca odbędzie się konferencja programowa Bezpartyjnych Samorządowców. Partia ma przedstawić wówczas program wyborczy, postulaty i oczekiwania.
CZYTAJ TAKŻE:
rdm/PAP,300polityka.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/653426-bezpartyjni-samorzadowcy-oglosili-start-wyborach-jako-partia