„Wszystko, co robi MSZ i rząd Tuska w tamtym czasie, przeczy tej wiedzy, którą pozyskał premier i MSZ na szyfrogramie Jurasz-Bahra” - powiedział w programie „Jedziemy” na antenie TVP Info prof. Sławomir Cenckiewicz, odnosząc się do 4. odcinka dokumentu reset i ujawnionego w nim szyfrogramu Witolda Jurasza - dziś dziennikarza, w 2008 r. - sekretarza ambasady RP w Moskwie.
Szyfrogram Jurasza
Czwarty odcinek „Resetu” dotyczył szczytu NATO w Bukareszcie w 2008 r. i coraz bardziej konfrontacyjnej postawie ówczesnego obozu rządowego wobec prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego otoczenia.
Radykalizm Rosji od jesieni 2007 r, a Bukareszt jest apogeum werbalnej agresji Rosji i samego Putina, wskazywały, że coś złego się dzieje wokół Gruzji i Ukrainy
— podkreślił historyk.
Cenckiewicz zwrócił uwagę, że szyfrogram Witolda Jurasza dotarł akurat w momencie, kiedy MSZ przygotowywało „fundamentalny dokument, że Rosja nie jest agresywna, nie zaryzykuje konfliktu terytorialnego, a Ukraina jest państwem podupadającym”.
W tym momencie Witold Jurasz i jego przełożony Jerzy Bahr, 21 marca 2008 r. z Moskwy wysyła szyfrogram, spisany w dniu, kiedy Jurasz pozyskał ważną informację z rozmowy z wysokim przedstawicielem MSZ Rosji, o tym, że Putin w odpowiedzi na polityczne spory wokół Gruzji i Ukrainy, zamierza zniszczyć Ukrainę, jest nawet precyzyjna informacja Jurasza, że zacznie się od Krymu, a potem Ukraina zostanie przepołowiona. To niesamowite, że w 2008 r. w marcu ten scenariusz był na stole polskiego MSZ
— ocenił Cenckiewicz.
Wszystko, co robi MSZ i rząd Tuska w tamtym czasie, przeczy tej wiedzy, którą pozyskał premier i MSZ na szyfrogramie Jurasz-Bahra
— stwierdził.
„Odczuwam swego rodzaju satysfakcję”
Dziennikarz Onetu zabrał głos na temat szyfrogramu.
Ku mojemu zaskoczeniu dowiedziałem się, że w dzisiejszym odcinku serialu Reset omawiano odtajniony szyfrogram mojego autorstwa z roku 2008 tj. z czasu, gdy pracowałem w Wydziale Politycznym ambasady RP w Moskwie. W szyfrówce tej relacjonowałem słowa wysoko postawionego rozmówcy z MSZ Rosji, który informował o rosyjskich planach „przepołowienia Ukrainy na dwie części” i o tym, że operacja zacznie się od Krymu
— napisał Jurasz na Facebooku.
Zaznaczył, że jego szyfrogram jest obecnie wykorzystywany „w walce politycznej w Polsce”, z którą to - jako dziennikarz - nie chce mieć nic wspólnego.
To, iż szyfrogram ten został odtajniony oceniam krytycznie, bo tego rodzaju materiały powinny leżeć w tajnych archiwach. Nie zmienia to oczywiście faktu, że odczuwam swego rodzaju satysfakcję, że na 6 lat przed zajęciem Krymu informowałem w swoich szyfrogramach o tym, że takie są właśnie plany Rosji
— dodał.
Czułbym się jednak lepiej, gdybym wiedział, że byli polscy dyplomaci tego rodzaju satysfakcji nigdy nie będą mieli okazji odczuwać publicznie. Wtedy bowiem przypominalibyśmy, chociaż w jakimś stopniu, państwa zachodnie, a nie wschodnie
— podsumował.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/TVP Info, Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/653280-szyfrogram-jurasza-w-resecie-dziennikarz-zabiera-glos