„Tusk przeszedł w nocy kolejną głęboką przemianę duchową”.
W ten sposób prezydent Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński opisał nowy zwrot poglądów politycznych Donalda Tuska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Co za obłuda! Tusk atakuje prezesa PiS przy użyciu manipulacji: „Szczuje na migrantów i chce ich wpuścić setki tysięcy”
Przypomnijmy: jest to człowiek, który przez ostatnie kilka lat bronił za wszelką cenę szaleńczej polityki imigracyjnej Unii kierowanej z Berlina. To ten sam polityk, który skrytykował instalację ogrodzeń na wschodniej granicy Polski, mających nas bronić przed wojną hybrydową prowadzoną przeciwko nas przez Łukaszenkę i Putina.
I teraz, Donald Tusk mówi, że Polska w sprawie imigrantów musi „odzyskać kontrolę nad swoim państwem i jego granicami”.
Flip-flop Tuska
Jest taki termin „flip-flop”, którego używa się w analizach politycznych w Stanach Zjednoczonych. Oznacza on zmianę opinii polityków na jakiś temat. Nie jest to zmiana spowodowana refleksją i nowymi perspektywami, ale zimną kalkulacją polityczną.
Najczęściej flip-flopy pojawiają się w momencie kandydowania na jakieś funkcje polityczne lub w przypadku konstruowania nowego profilowania politycznego.
Takie zachowanie, w którym zmieniają się stanowiska, nie jest niczym niezwykłym wśród polityków, których nie interesują zasady, a jedynie interes. Jednak Donald Tusk ustanowił zupełnie nowy standard w kalkulacji i cynicznym zmienianiu pozycji, co Kaczyński również skomentował na swój dowcipny sposób.
Co Tusk chce tym osiągnąć?
Teoria, że jego antyimigrancka retoryka, która jest zbyt mocna nawet dla niektórych polityków Konfederacji, przyciągnie nowych wyborców, wydaje mi się przesadzona. Nawet jeśli to posunięcie zdobędzie mu pewną liczbę wyborców, co wydaje mi się tezą bardzo naciąganą, to odepchnie znacznie więcej. Lewicowo-liberalny salon, który widzi Tuska jako zbawiciela Polski, przeżywa obecnie nieprzyjemne poczucie dysonansu. I myślę, że Tuskowi tego nie wybaczy.
Ryzykowna sztuczka lidera PO
Jest to więc bardzo ryzykowne posunięcie szefa opozycji, które może mu przynieść więcej szkody niż pożytku.
Ale fakt, że Tusk, który na co dzień jest politycznym konformistą, podejmuje tak wiele ryzyka, mówi jasno o jednym:
Kwestia imigracji i przymusowej relokacji oraz związane z nią referendum to kwestia, która będzie bardzo ważna, jeśli nie decydująca, w wyborach parlamentarnych.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/653203-tusk-ustanowil-nowy-standard-w-cynizmie-politycznym