Dmitrij Miedwiediew, były prezydent i były premier Rosji, po raz kolejny próbuje straszyć Zachód wojną nuklearną - tym razem na łamach dziennikarza „Rossijskaja Gazieta”.
Nuklearna apokalipsa jest nie tylko możliwa, ale całkiem prawdopodobna
— straszył Dmitrij Miedwiediew i podał na to dwa powody. Jako pierwszy wymienił to, że przeciwnicy Rosji „postanowili realnie pokonać największą potęgę nuklearną”. Natomiast jako drugi to, że już raz w historii użyto broni jądrowej - Miedwiediew najpewniej miał na myśli zburzenie bomb atomowych przez USA przez USA na Hiroszimę i Nagasaki.
Niedorzeczne oczekiwanie Miedwiediewa
Były prezydent Rosji w tekście przedstawił zupełnie niedorzeczny warunek porozumienia z Zachodem.
Reżim nazistowski w Kijowie musi zostać unicestwiony. (…) Zachód będzie musiał to zaakceptować, jeśli nie chce apokaliptycznego końca naszej niedoskonałej cywilizacji
— stwierdził. Do tego zapowiadał, że Rosja zamierza nie dopuścić do przyjęcia Ukrainy do NATO.
Zawsze prosiliśmy tylko o jedno - uwzględnienie naszych obaw i by nie zapraszać dawnych części naszego kraju do NATO. Zwłaszcza tych, z którymi mamy spory terytorialne. Dlatego nasz cel jest prosty - zlikwidować zagrożenie członkostwa Ukrainy w NATO. I osiągniemy to
— podkreślił.
Miedwiediew uderzał też w Finlandię i inne kraje europejskie.
Teraz dla nas Finlandia jest krajem wrogim, kiedyś stworzonym z bezmyślności przez Lenina, a dziś wstępującym do NATO. Z Finlandią i im podobnymi, jak z Polską, krajami bałtyckimi i oczywiście Wielką Brytanią, lepiej byłoby tymczasowo całkowicie zawiesić stosunki dyplomatyczne lub przynajmniej chwilowo obniżyć ich poziom
— napisał.
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji, w ostatnim czasie stał się już zupełnie groteskową postacią, znaną tylko z tego, że co pewien czas wygraża publicznie Zachodowi.
tkwl/”Rossijskaja Gazieta”
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/653145-miedwiediew-straszy-wojna-jadrowa-uderza-tez-w-ukraine