Adrian Klarenbach pytał Karolinę Pawliczak o jej polityczne plany. W odpowiedzi była posłanka Lewicy zasugerowała, że po ewentualnie wygranych przez opozycję wyborach dziennikarz… straci pracę.
Pawliczak była gościem programu „Woronicza 17”, który prowadził Adrian Klarenbach.
Gdy dziennikarz dopytywał o to, do której partii planuje wstąpić Pawliczak, która niedawno opuściła szeregi klubu Nowej Lewicy, ta odparła:
Wyjątkowo jest pan dzisiaj złośliwy. Nie pytam się pana, gdzie pan pójdzie po przegranych wyborach PiS-u
– powiedziała posłanka.
Klarenbach zapewnił, że nie wybiera się do innej stacji.
Zwolnienie z pracy
Nie wiem, czy zagrzeje pan tu długo miejsce
– stwierdziła Pawliczak.
W odpowiedzi Klarenbach zapytał:
A pani coś sugeruje? To brzmi jak groźby…
Odpowieź Pawliczak nie była jednak już tak zdecydowana.
Nic nie sugeruję, ale skoro personalnie pan tak mówi…
— odpowiedziała posłanka.
Czy tak mają wyglądać standardy debaty według polityków opozycji? Sugerowanie dziennikarzom rychłego zwolnienia w reakcji na niewygodne pytania trudno uznać za normalny element dyskusji w studiu.
mly/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/653061-poslanka-do-klarenbacha-nie-wiem-czy-zagrzeje-pan-miejsce