Polityzacja zachodniej gospodarki w duchu „woke”, czyli ideologii agresywnej lewicy, nabiera tempa. W walce z tymi, którzy mają inne zdanie, którzy bronią cywilizacji, klasycznej demokracji i zwykłego rozsądku, lewicowi zamordyści sięgają już po jawne represje. Tym razem zamykają konta bankowe swoich przeciwników politycznych. Tak, po prostu zamykają, bez słowa wyjaśnienia, bez żadnego pretekstu, często po kilkudziesięciu latach od założenia.
W Wielkiej Brytanii dotknęło to teraz Nigela Farraga, wielkiego orędownika Brexitu, teraz dzielnie walczącego o zatrzymanie masowej, nielegalnej imigracji. Jak pisze w swoim wpisie w mediach społecznościowych:
Establishment próbuje zmusić mnie do opuszczenia Wielkiej Brytanii poprzez zamykanie moich kont bankowych. Nie dostałem żadnego wyjaśnienia, żadnej odpowiedzi na pytanie, dlaczego mnie to spotyka. To jest poważne prześladowanie na tle politycznym, wychodzące z najwyższych szczebli naszego systemu . Farrage dodaje:
„Jeśli spotkało to mnie, to znaczy, że mogą zrobić to także Tobie”.
Założyciel Brexit Party w artykule opublikowanym na łamach „The Daily Telegraph” podkreśla, że nie jest zaskoczony represją, która go spotyka, ponieważ w ciągu ostatnich kilku lat podobne ciosy spadły na wielu jego kolegów z partii, które założył. Miał więc świadomość, jak to wygląda. Żadna z osób dotkniętych procederem nie dostała wyjaśnienia; banki po po prostu informują klientów, że ich konta zostaną zamknięte, i podają datę, do której należy zabrać swoje środki. Osoby wzięte na celownik często nie nagłaśniają sprawy, ponieważ próbują znaleźć nowy bank, i wiedzą, że rozgłos może im zaszkodzić.
Posiadanie konta jest dziś w istocie warunkiem funkcjonowania w społeczeństwie. Nie jest to więc sprawa błaha. Oznacza także masę komplikacji życiowych. Farrage traci konto w banku, którego klientem był od 1980 roku! Co gorsza, założenie nowego nie jest proste; prośby polityka w tej sprawie odrzuciło siedem kolejnych banków. Zamykane są także konta członków rodziny Farrage’a.
Bądź czujny: jeśli przyszli po mnie, któregoś dnia przyjdą po Ciebie. Jeśli zamieścisz w mediach społecznościowych opinię polityczną, która będzie niezgodna z „wartościami” twojego banku, możesz znaleźć się w mojej sytuacji. Dotknęło to pewnego dżentelmena, który ostatnio postawił pytanie, dlaczego jego bank celebruje Miesiąc Dumy LGBT -
— ocenia Farrage.
Co dalej? Farrage nie ma jeszcze odpowiedzi, jak wyjść z tej pułapki. Ale stawia pytanie:
Czy Wielka Brytania zabrnęła na drodze do autorytaryzmu tak daleko, że jest już zbyt późno, by zawrócić?
Polityzacja świata korporacji postępuje. Zaczyna się robić naprawdę duszno. I bez złudzeń: Polskę też to czeka, jeśli upadnie rząd polskiej wolności.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/653028-nowa-lewicowa-forma-represji-zamykanie-kont-bankowych