Nuclear Sharing w Polsce? Wiceminister Cieplucha: Polska jako stabilizator geopolityczny, jak Izrael na Bliskim Wschodzie

„Jako przykład podam Izrael. Gdy była eskalacja zagrożenia, to niejednokrotnie formułowali swoje oczekiwania wobec USA ws. wyposażenia w broń, wsparcia w różnych formach” – mówił Piotr Cieplucha z Ministerstwa Sprawiedliwości, odnosząc się do sprawy Nuclear Sharing.

Tematem dyskusji w programie była kwestia  Nuclear Sharing i działań polskiego rządu w tej sprawie.

Prezydencki minister Paweł Sałek przekonywał, że prezydent Andrzej Duda przywiązuje dużą wagę do tej sprawy.

Te dyskusje na poziomie krajowym pomiędzy sferą rządową a Pałacem Prezydenckim są dyskutowane. Prezydent przywiązuje do tego dużą wagę. Te sprawy będą podnoszone przez pana prezydenta na szczycie w Wilnie. Ale są tez inne sposoby wzmacniania polskiego bezpieczeństwa. Nie jest tak, że na terenie Polski musi być rozlokowana broń atomowa, by nasze bezpieczeństwo, nasze granice były chronione

– powiedział.

Sfera tej dyskusji co do broni atomowej powinna być objęta pewną klauzulą tajności, rozwagi. Mówię o poziomie roboczym, o dyskusjach, które się odbywają. Pół roku temu była dyskusja na ten temat i on wraca

– dodał.

Dariusz Wieczorek z Nowej Lewicy odnosząc się do kwestii bezpieczeństwa, zwrócił uwagę na kwestie muru na granicy z Białorusią.

Zawsze gdy jest wojna, w najgorszej sytuacji są rządzący. Czuję w jakiej jesteście sytuacji. Macie pełną wiedzę na temat tego, co się dzieje. Ponosicie pełną odpowiedzialność za bezpieczeństwo państwa. Nie patrzcie na opozycję. My oczywiście w wielu sprawach pomagaliśmy. (…) Nie dziwcie się, że po różnych aferach, typu respiratory, gdy jest hasło „budujemy mur”, że są obawy, że znowu ktoś chce przekręcić pieniądze. (…) Odpowiedzialność jest po waszej stronie. (…) granic trzeba bronić

– stwierdził.

Nie można tego bagatelizować, bo piorun wie, co dzieje się w Rosji i na Białorusi. (…) Głęboko wierze, że NATO jest taki sojuszem, że już myśli o tym, jak zabezpieczyć świat przed takimi jak Putin czy Łukaszenka

– dodał.

Piotr Cieplucha z Ministerstwa Sprawiedliwości porównał sytuację Polski do Izraela, który również otrzymuje wsparcie od Stanów Zjednoczonych.

W kwestiach dot. bezpieczeństwa rzeczywiście powinniśmy nie dyskutować publicznie, nie ujawniać tajemnic, ale na pewnym poziomie ogólności jak najbardziej. (…) Jako przykład podam Izrael. Gdy była eskalacja zagrożenia, to niejednokrotnie formułowali swoje oczekiwania wobec USA ws. wyposażenia w broń, wsparcia w różnych formach. I niejednokrotnie było tak, że to wsparcie było udzielane właśnie po tego typu publicznych naciskach

– powiedział.

Jako Polska, jako bukaresztańska dziewiątka, przy współpracy z USA i Wielką Brytanią przenosimy ciężar bezpieczeństwa w Europie z zachodu do naszego regionu. Nuclear Sharing to naturalna konsekwencja. Zwiększanie naszego potencjału militarnego, by pełnić rolę tego zwornika bezpieczeństwa a w Europie Środkowo-Wschodniej, tego stabilizatora geopolitycznego, takiego jakim jest Izrael na Bliskim Wschodzie czy na Dalekim Wschodzie Korea Południowa

– dodał.

Słowa premiera

Premier Mateusz Morawiecki został zapytany, czy Polska może wziąć udział w programie Nuclear Sharing m.in. w związku z rozmieszczeniem rosyjskiej broni jądrowej na Białorusi. „W związku z tym, że Rosja ma zamiar rozmieścić taktyczną broń jądrową na Białorusi, my tym bardziej zwracamy się do całego NATO o wzięcie udziału w programie Nuclear Sharing” – odpowiedział.

Zaznaczył jednak, że ostateczna decyzja będzie zależała od partnerów amerykańskich.

My deklarujemy naszą wolę szybkiego działania w tym zakresie

— dodał.

Tego samego dnia rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby odnosząc się do wypowiedzi szefa polskiego rządu powiedział:

Nie mam nic do powiedzenia na temat żadnych rozmów tego typu. I, tak czy inaczej, po prostu nie mówimy o rozmieszczeniu naszych systemów nuklearnych, więc z pewnością nie zacznę tego robić dzisiaj.

Dodał też, że USA nie widzą potrzeby zmiany w rozmieszczeniu swojej broni jądrowej.

Nuclear Sharing to program NATO, będący elementem polityki Sojuszu w zakresie odstraszania jądrowego. Umożliwia on udostępnienie głowic jądrowych państwom członkowskim nieposiadającym własnej broni jądrowej. Od listopada 2009 r. w ramach Nuclear Sharing amerykańska broń jądrowa znajduje się na terenie Belgii, Niemiec, Włoch, Holandii i Turcji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kownacki ostrzega: Jestem w stanie wyobrazić sobie, że Grupa Wagnera zostanie użyta jako element prowokacji w wyborach w Polsce

mly/TVP Info/PAP