Rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec postanowił „zainspirować się” wpisem wiceszefa MSZ Pawła Jabłońskiego i wplótł w to nasilone w ostatnim czasie w najbardziej „twardogłowych” kręgach opozycji zapowiedzi „stanu wyjątkowego”, który miałby doprowadzić do przełożenia wyborów. Niestety, polityk opozycji nieco się ośmieszył już w pierwszych słowach swojego wpisu.
Czy Niemcy dali PO przyzwolenie na krytykę nielegalnej migracji?
Wydawałoby się, że to, co wypada takim „tropicielom rosyjskich agentów” jak Tomasz Piątek i jemu podobni, nie wypada posłom na Sejm RP. A jednak! Rzecznik PO Jan Grabiec postanowił odnieść się do wpisu wiceszefa MSZ Pawła Jabłońskiego o tym, że Platforma miała otrzymać od Niemców przyzwolenie na zmianę narracji ws. nielegalnej migracji na czas kampanii wyborczej. Polityk nie ujawnił źródła informacji, napisał tylko, że otrzymał „sygnał z Niemiec” i zaznaczył, że nie wiadomo, na ile jest on prawdziwy, ale na pewno ciekawy.
Platforma Obywatelska dostała od Niemiec i EPP pozwolenie, żeby poudawać w kampanii wyborczej ostry sprzeciw wobec nielegalnej imigracji. Zaczynają rozumieć, że ludzie nie będą chcieli głosować na partię, która to popiera. A Platforma kojarzy się z popieraniem wszystkiego co proponuje UE i Niemcy, nieważne czy to dobre dla Polski – i teraz będzie próbowała z siebie ten wizerunek zrzucić… Zmianę tonu i ostre wypowiedzi – z mocnymi deklaracjami, że Platformie zależy jednak na bezpiecznych granicach – ma być słychać już od tego weekendu w wystąpieniach Tuska i innych polityków PO
— napisał Jabłoński.
Grabiec otrzymał „sygnał z Rosji”?
Wpisem podsekretarza stanu w MSZ „zainspirował się” rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec. Okazało się jednak, że coś poszło nie tak - i to już na samym początku.
O ile bowiem, będąc wiceministrem spraw zagranicznych, utrzymuje się relacje dyplomatyczne z różnymi krajami, o tyle pisanie nawet żartem, że otrzymało się „sygnał z Rosji”, gdy jest się politykiem opozycji, którego pryncypał chciał swego czasu „dialogu” z Moskwą „taką, jaka ona jest”, może być rzeczą dość niepokojącą i - w kontekście dokumentu „Reset” niezbyt dla Platformy Obywatelskiej pomocną.
Sygnał z Rosji - nie wiem na ile prawdziwy, ale ciekawy: @pisorgpl zwrócił się do Kremla, by Rosjanie zorganizowali prowokację na granicy białoruskiej, dając pretekst rządowi do wprowadzenia stanu wyjątkowego w Polsce i przełożenia wyborów
— napisał Jan Grabiec.
Sondaże wewnętrzne PiS są coraz gorsze. W zamian proponują, że PiS będzie szczuł przeciwko Ukraińcom przy okazji rocznicy rzezi wołyńskiej. Inspiracja: Paweł Jabłoński
— podsumował.
Wygląda jednak na to, że wiceszef MSZ nie był jedyną inspiracją rzecznika PO. O tym, że Putin i Łukaszenka wspólnie z Prigożynem chcą pomóc PiS-owi w wygraniu wyborów pisał już Tomasz Piątek. Być może Jan Grabiec zbyt długo obcował z „twórczością” tego autora (której liczne braki udowadniał już niejednokrotnie redaktor Jakub Maciejewski). Ale również w kręgach opozycyjnych, choć głównie tych giertychowsko-pińskich, coraz częściej mówi się, że PiS planuje wprowadzić stan wyjątkowy, aby uniemożliwić przeprowadzenie wyborów parlamentarnych, a więc uniknąć przegranej.
Czy można było jednak spodziewać się, że poseł PO, w dodatku z istotną partyjną funkcją, również podchwyci tę narrację?
Zalecamy Janowi Grabcowi jednak mniej Piątka, Rzeczkowskiego i Giertycha, więcej Kasparowa i Politkowskiej. Wtedy być może dotrze do niego kilka faktów i poczyni pewną refleksję na temat polityki jego ugrupowania wobec Rosji.
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/652928-grabiec-dostal-sygnal-z-rosji-tak-odpowiedzial-jablonskiemu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.