Stanisław Karczewski był popołudniowym Gościem Rada ZET. Senator PiS na zakończenie programu zapowiedział, że już więcej raczej nie przyjdzie do programu prowadzonego przez red. Beatę Lubecką. Co takiego się stało podczas rozmowy?
W czasie audycji wielokrotnie dochodziło do zdecydowanej wymiany zdań między senatorem Stanisławem Karczewskim a red. Beatą Lubecką. Tak było m.in. podczas dyskusji nt. komendantów Ochotniczych Hufców Pracy, z których 24 - wedle tekstu dziennikarza Radia ZET Macieja Bąka - to działacze PiS-u.
Można powiedzieć, że dobra zmiana dla działaczy PiS-u. (…) Na 40 komendantów 24 to są członkowie PiS-u
— mówiła red. Beata Lubecka.
Dla mnie to naprawdę nie jest temat do rozmowy. Czy grzechem jest przynależność do PiS-u?
— odparł Stanisław Karczewski.
Nie sprowadzajmy rozmowy do tego, bo grzechem to jest kogoś zabić
— zareagowała prowadząca.
No dobrze, ale co, nie można pracować w instytucjach będąc członkiem PiS?
— zapytał senator PiS.
Tylko, że będąc w opozycji zawsze krytykowaliście tego typu praktyki. Mówiliście, że rządzący wszędzie wstawiają swoich. A tutaj z czym mamy do czynienia?
— pytała red. Lubecka.
Bo wstawiali swoich
— odparł Stanisław Karczewski.
A tutaj z czym mamy do czynienia?
— drążyła dalej prowadząca.
Pani redaktor, poproszę o następne pytanie
— zakończył ten wątek senator PiS.
Na koniec red. Beata Lubecka, że zgodnie z ustaleniami z umową kończy program o godz. 17:30.
Nie zadałam wszystkich pytań od słuchaczy, bardzo przepraszam, może następnym razem
— mówiła red. Lubecka.
Raczej do pani redaktor nie przyjdę. Dziękuję
— powiedział na koniec Stanisław Karczewski.
tkwl/Radio ZET/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/652593-spiecie-w-radiu-zet-karczewski-do-pani-juz-nie-przyjde