„Można ignorować fakty, opowiadać o manipulacjach, ale prawdy to nie zmieni. Zamiast trzeciej drogi będzie trzecia kadencja PiS. Przegramy wszyscy” - straszy na łamach „Gazety Wyborczej” Jarosław Kurski, wicenaczelny „GW”, odnosząc się do drugiego sondażu obywatelskiego Kantar Public dla „GW”.
Z drugiego sondażu obywatelskiego „GW” wniosek jest oczywiście ten sam, co z pierwszego - opozycja musi startować z jednej listy, bo inaczej przegra z PiS-em.
Kurski w swoim tekście zaznacza, że Trzecia Droga i Lewica mogą nie wejść do Sejmu. Nie kryje jednak irytacji, że politycy opozycji nie przyjęli entuzjastycznie kolejnego sondażu obywatelskiego „GW”.
Gdy z daleka widać górą lodową na kursie, przygnębiają swoją przewidywalnością reakcje polityków opozycji na drugi sondaż obywatelski. Są dokładnie takie same jak na pierwszy - że „szantaż obywatelski”, że „manipulacja ‘Wyborczej’”, że „fałszywa metodologia”. Żadnych konkretów. Jakby zaprzeczanie faktom mogło zmienić rzeczywistość
— pisze.
„Naprawdę nikogo nie obchodzą wasze swary!”
Kurski zauważył, że notowania KO rosną kosztem Lewicy i Trzeciej Drogi.
To nakłada na partię Donalda Tuska dodatkową odpowiedzialność odrzucenia pokusy „rozwiązania siłowego”. Innymi słowy kalkulacji, że partnerzy w obliczu spadających notowań sami przyjdą i poproszą o jedną listę. Obawiam się, że nie przyjdą i nie poproszą
— podkreśla, po czym przechodzi do ataku na partie opozycyjne.
Do diabła, czy perspektywa brunatnych rządów PiS i Konfederacji nie wystarcza, by zrozumieć, że jedyną drogą jest dialog? (…) Naprawdę nikogo nie obchodzą wasze swary! Ludzi obchodzi tylko jedna lista!
— w coraz bardziej emocjonalne tony uderza Kurski.
Nie ma już czasu. „Pull up”, „terrain ahead”
— pisze na końcu.
Ja widać, środowisko „Gazety Wyborczej” wciąż nie może pogodzić się z tym, że wszystkie partie opozycyjne nie podporządkowały się Donaldowi Tuskowi.
tkwl/wyborcza.pl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/652358-kurski-znow-o-jednej-liscie-nie-ma-juz-czasu-pull-up