Są w Polsce ugrupowania, które będą w stanie wygrać wojnę, ale tylko my będziemy w stanie wygrać pokój. Jak jest pokój, to ludzie mają więcej energii, żeby załatwiać razem wspólne sprawy, a tych jest sporo – mówili w poniedziałek liderzy Trzeciej Drogi: Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz.
Szefowie PSL i Polski 2050 odwiedzili w poniedziałek Piotrków Trybunalski w woj. łódzkim w ramach rozpoczynającej się trasy „Jest! Trzecia Droga”.
Cele Trzeciej Drogi
Kosiniak-Kamysz i Hołownia podczas otwartego plenerowego spotkania z mieszkańcami mówili m.in. o Polsce swoich marzeń.
Jaka Polska marzeń? Taka, żeby nasze dzieci chciały tutaj żyć, żeby czuły się najlepiej na świecie, żeby to było najwspanialsze dla nich miejsce do życia, żeby były po prostu mega szczęśliwe. To jest to, dlaczego tu jesteśmy. Wierzymy, że nasza praca przyniesie sens, bo projektów politycznych, gospodarczych, społecznych, mamy bardzo dużo
— mówił lider PSL.
Dodał, że po 8 latach rządzenia PiS, rozkwitła „Polska marnotrawna”, a Trzecia Droga proponuje „Polskę gospodarną”.
Chcemy postawić na ludzi pracy, docenić przedsiębiorców, edukację i pracę. Chcemy docenić wykształcenie, wszystkich, którzy od świtu do nocy zasuwają, a nie tych, co jeżdżą na gapę. Po to jesteśmy tu razem w Piotrkowie i po to połączyliśmy siły
— przekonywał Kosiniak-Kamysz.
Hołownia zaznaczył, że podstawą marzeń o przyszłości Polski jest pokój i zmniejszenie napięcia społecznego wywołanego sporami politycznymi. Jak mówił, są w Polsce ugrupowania, które będą w stanie wygrać wojnę, ale Trzecia Droga będzie w stanie wygrać pokój.
Pokój to jest coś, czego potrzebujemy chyba bardziej niż wojnę. Jak jest pokój, to ludzie mają więcej energii, żeby załatwiać razem wspólne sprawy, a tych jest sporo. (…) Jak nie będzie pokoju, to nie będzie państwa, które będzie działać, tylko będzie państwo, które cały czas będzie z kimś walczyć
— podkreślił.
Polska moich marzeń to jest taka Polska, która chce, żeby było więcej Polaków, żeby nas tu po prostu było więcej. A jaką mamy Polskę? Mamy Polskę Kaczyńskiego, który uważa, że kobieta to dzieckomat, że jak wrzucisz „500”, to wyskakuje dziecko. Panie Kaczyński, to tak nie działa, mówię to wszędzie, gdzie się da
— dodał szef Polski 2050.
Wskazał, że do rozwiązania problemu demograficznego potrzebne jest m.in. wprowadzenie tzw. francuskiego PIT.
Im więcej masz dzieci w rodzinie, tym mniejszy płacisz podatek. Bo masz inną skalę, bo masz większą kwotę wolną od podatku. Dzięki temu Francja ma dzisiaj największą dzietność w Unii Europejskiej, a my mamy jedną z najmniejszych. Chcemy załatwiać sprawy tak, żeby to działało. Chcemy zrobić robotę, a nie was uwodzić
— przekonywał Hołownia.
Liderzy Trzeciej Drogi byli pytani m.in. o politykę społeczną i pomoc dla najbiedniejszych Polaków. Zdaniem Kosiniaka-Kamysza, polityka społeczna musi być szyta na miarę, ponieważ – jak podkreślił - po równo nie znaczy sprawiedliwie.
Sprawiedliwie to jest tak, że ten który bardziej potrzebuje, ale nie może sobie sam poradzić, ma program uszyty na swoją miarę. Mamy postulat emerytury bez podatku, mamy postulat związany z pomocą i opieką nad osobami w dostojnym wieku
— mówił.
Hołownia wskazał, że sprawiedliwość społeczna jest wtedy, kiedy „państwo widzi twarz konkretnej osoby, zna ją i wie, że ona jest w takiej sytuacji i potrzebuje tego i tamtego”.
Obietnice Hołowni
Przekonywał, że należy obniżyć oskładkowania, którym poddane są emerytury, stworzyć system, który będzie widział człowieka i jego potrzeby oraz obniżyć rachunki.
My chcemy stworzyć państwo, które będzie mniej kosztowało obywatela. (…) Państwo ma być tańsze w użytkowaniu, bo na to się zrzucamy. Ma nam zostać więcej pieniędzy w kieszeni
— tłumaczył.
Liderzy Trzeciej Drogi przyznali, że są przeciwni budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego i marnotrawieniu publicznych pieniędzy oraz zamierzają przeznaczyć pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy na zieloną i tanią energię i ochronę zdrowia.
Trzeba zrobić inaczej i dlatego my – Trzecia Droga – jesteśmy potrzebni. Bo jeszcze takiego sojuszu w polskiej polityce nie było. I to jest ten „game changer”, ta zmiana, na którą w tym roku możecie zagłosować
— zaznaczył Hołownia.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/652302-kosiniak-kamysz-i-holownia-tylko-my-mozemy-wygrac-pokoj