Szokujące słowa Webera. Szef MON: To kolejny przejaw buty. Już wielokrotnie słyszeliśmy takie słowa. Polacy nie będą tanią siłą roboczą

„Myślę, że to jest kolejny przejaw buty” - powiedział w programie „Gość Wiadomości” na antenie TVP Info szef MON Mariusz Błaszczak, komentując skandaliczną wypowiedź szefa EPL. Minister obrony poinformował, że jutro do Polski przypłynie statek z pierwszymi czołgami Abrams dla Wojska Polskiego.

„Kolejny przejaw buty”

Szef MON skomentował w telewizji publicznej słowa szefa EPL Manfreda Webera dla „FAZ”, który powiedział, że są „jedyną siłą, która może zastąpić PiS w Polsce”.

Myślę, że to jest kolejny przejaw buty. Już wielokrotnie słyszeliśmy takie słowa. Polacy nie będą tanią siłą roboczą, tak jak by niektórzy z naszych sąsiadów na Zachodzie tego chcieli

— mówił Błaszczak.

Polska jest państwem, które ma bardzo bogatą tradycję demokratyczną, ma bardzo demokratyczną tradycję wybierania władców. Kiedy w Niemczech nie było elekcji, w Polsce odbywały się elekcje, wybór królów, a więc panujących w naszym kraju. Wtedy równolegle na ziemiach niemieckich toczyły się krwawe wojny religijne czy też płonęły stosy. W Polsce była tolerancja, tolerancja religijna. Nie mamy się czego wstydzić

— przypomniał.

Zdaniem ministra ważna jest tutaj kwestia reparacji.

Niewątpliwie też w tej całej historii znaczenie ma fakt, że obecne rządy, polskie rządy domagają się reparacji, a więc zapłaty za szkody, które wyrządzili Niemcy okupując Polskę

— ocenił.

Jestem o tym przekonany, że tu chodzi o to, by powstrzymać Polskę po pierwsze w naszym marszu do tego, by Polska była państwem więcej znaczącym na arenie europejskiej, by pozycja międzynarodowa Polski była silniejsza i status międzynarodowy

— dodał, podając jako przykład to, „by nie obwiniać nas za zbrodnie, których nie popełniliśmy”.

To są niemieckie zbrodnie, te, które zostały dokonane w czasie II wojny światowej. A więc mówienie, że to jacyś „naziści” na przykład doprowadzili do Holokaustu jest po prostu zaciemnianiem faktów. To państwo niemieckie doprowadziło do Holokaustu, to państwo niemieckie w porozumieniu z państwem rosyjskich napadło w 1939 roku na Polskę, a okupacja zarówno niemiecka, jak i rosyjska, obie były niezwykle brutalne, niezwykle okrutne wobec Polaków

— podkreślił Błaszczak.

Minister przypomniał również, że na ziemiach okupowanych przez Niemców za ukrywanie Żydów Polakom groziła kara śmierci.

Mimo to w zasadzie wszyscy Żydzi, którzy przetrwali te zbrodnie niemieckie, musieli skorzystać z pomocy Polski, pomocy Polaków, (…) którzy - ryzykując własne życie - chronili Żydów

— podkreślił.

Stwierdził on również, że istotny jest kontekst Turowa.

Kiedy popatrzymy na mapę to zauważymy, ze w tym worku turoszowskim z obu stron są kopalnie węgla brunatnego, zarówno po stronie niemieckiej, jak i po stronie czeskiej. A jakoś tylko przeszkadzają kopalnie po stronie polskiej. To jest odpowiedź

— powiedział.

CZYTAJ TAKŻE: Premier Morawiecki pokazuje przeróbkę mema. Tak punktuje Tuska i Webera! „Wyciągnijcie Państwo sami wnioski”

Polska armia rośnie w siłę!

Szef MON przypominał też w programie, że za poprzednich rządów PO-PSL polską armię rozbrajano i likwidowano jednostki.

Naszym celem jest co najmniej 300 tys. żołnierzy Wojska Polskiego. Możemy powiedzieć, że dziś mamy 172,5 tys. ludzi pod bronią, kiedy w 2015 roku (…) było 95 tys. żołnierzy

— podał dane.

Już odebraliśmy samoloty FA-50, zamówione w ubiegłym roku, to jest rekord jeśli chodzi o dostawy sprzętu bojowego. Polscy piloci właśnie zakończyli szkolenie w Korei

— mówił dalej minister obrony.

Błaszczak podał kolejną dobrą wiadomość!

Już jutro do portu Szczecin-Świnoujście przybije statek, na którego pokładzie są czołgi Abrams, zamówione w Stanach Zjednoczonych, z tej pierwszej dostawy

— powiedział. Jak wyjaśnił, to statek z 14 czołgami, czyli jedną kompanią.

Jeszcze w tym roku będą dwie kolejne kompanie. Będziemy mieli cały batalion czołgów. w przyszłym roku kolejny batalion

— poinformował.

Bunt Prigożyna i rosyjski imperializm

W programie padło także pytanie o ostatnie wydarzenia w Rosji, czyli nieudany bunt Prigożyna i najemników z Grupy Wagnera.

To co się wydarzyło w Rosji jest informacją, która utwierdza nas w przekonaniu, że obraliśmy dobrą drogę wzmocnienia Wojska Polskiego

— stwierdził szef MON. Jak podkreślil, obecny rząd realizuje testament śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który ostrzegał przed rosyjskim imperializmem.

Czy jest on czerwony, czy biały, czy putinowski, to bez różnicy. Zawsze Rosja dokonywała zbrodni wojennych i niosła ze sobą zło. Zatrzymać ten pochód, powstrzymać imperializm, mozna w jeden sposób, wzmacniając Wojsko Polskie

— powiedział minister Błaszczak.

olnk/TVP Info/PAP