„Donald Tusk nauczył nas już tego, że dla niego narracja ma pierwszorzędne znaczenie natomiast prawda już dużo mniejsze” - powiedział minister rozwoju i technologii Waldemar Buda na antenie telewizji wPolsce.pl.
Szef resortu rozwoju i technologii, który był gościem Macieja Wolnego na antenie telewizji wPolsce.pl, pozytywnie ocenił przebieg i jakość kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości, zwłaszcza w kontekście zmian personalnych w sztabie i powrotu Jarosława Kaczyńskiego do rządu.
Ofensywa wyborcza PiS
Mamy absolutny przełom. Po 4 czerwca zbieraliśmy szyki, analizowaliśmy tę sytuację. Przepracowaliśmy bardzo dobrze całą wiosnę. Dzisiaj wrzucamy drugi bieg w tej kampanii. Mamy nowego szefa sztabu, mamy wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, który przejął formalnie przywództwo nad całym obozem, zjednoczył wokół siebie cały obóz. Dzisiaj nie ma żadnych odłamów, nie ma żadnych dyskusji, mniejszych, większych partii, wszyscy jednym głosem są za prezesem Jarosławem Kaczyńskim
— mówił Waldemar Buda.
Polityk partii rządzącej podkreślił wagę autorytetu Jarosława Kaczyńskiego dla obozu Zjednoczonej Prawicy, wyrażając przy tym przekonanie, że jego nominacja na stanowisko wicepremiera pomoże scementować i skoordynować wysiłki PiS i jego koalicjantów przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.
Takie warunki postawił pan prezes Jarosław Kaczyński i te warunki zostały przyjęte przez wszystkich. Każde inne zachowanie byłoby wyautowaniem się z polityki i myślę, że każdy to zrozumiał. Autorytet prezesa doprowadził do sytuacji, w której wszyscy potrafili sobie podać ręce
— zaznaczył szef MRiT.
Waldemar Buda odniósł się także do agresywnej kampanii wyborczej, jaką prowadzi Donald Tusk, który ostatnio sugerował na wiecu we Wrocławiu, że polityka Jarosława Kaczyńskiego jest prorosyjska.
Donald Tusk nauczył nas już tego, że dla niego narracja ma pierwszorzędne znaczenie natomiast prawda już dużo mniejsze. Bycie tak bezczelnym i tak mijającym się z prawdą, jak on w swoich wystąpieniach, to jest coś co przejdzie do kanonów złych przykładów robienia polityki. Zawsze fałsz na końcu wychodzi. (…) Donald Tusk próbuje przykryć własną, całkowicie zależną, ale też skierowaną na wschód politykę i myślę, że to mu się nie uda bo dzisiaj słyszymy dwa zdania, cztery kłamstwa. (…) Nawet wyborcy Platformy nie są w stanie tego wytrzymać
— podkreślił.
Polityka mieszkaniowa
1 lipca 2023 roku ma wejść w życie ustawa o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe. Program zapowiada się jako pewien przełom w tym obszarze. Zakłada on uruchomienie rządowego programu Pierwsze Mieszkanie i umożliwienie zaciągnięcia bezpiecznego kredytu z oprocentowaniem 2 proc. Powyżej państwo będzie dokładało do zobowiązania wobec banku.
Dyskusje trwają, grupa banków to już jest grupa mająca ponad 50% udział w sektorze kredytów mieszkaniowych dzisiaj. Więc ta dostępność tego programu będzie na zadowalającym poziomie nawet gdyby ona się nie zmieniła, a wiemy, że każdy kolejny bank chce w tym uczestniczyć, tylko nie jest jeszcze gotowy bo zgody, bo rady nadzorcze, bo systemy
— wyjaśniał minister Buda.
Polityk PiS przewiduje, iż do grupy ośmiu banków, jakie są fundamentalnym elementem programu mieszkaniowego, dojdą kolejne.
Do końca roku będą wszystkie. One dzisiaj mają problem taki, że robią przetargi na zmianę swoich systemów, przekonfigurowanie ich, a to po prostu długo trwa. Ci, którzy mają swoje kompetencje w tym zakresie, jak chociażby bank PKO, on może zrobić to bardzo szybko własnymi siłami. Z dostępnością nie będzie żadnego problemu, natomiast czy to jest przełom? O tyle tak, ze dotyka kwintesencji sprawy jeśli chodzi o mieszkalnictwo bo tych problemów na poziomie mieszkalnictwa jest bardzo dużo
— zauważył Buda.
Według mnie kluczowy, jaki zdiagnozowaliśmy jako obóz, jest taki, że najtrudniejszy jest próg wejścia, czyli zakup pierwszego mieszkania na własne cele mieszkaniowe. To wiąże się z zakładaniem rodziny, wiąże się z usamodzielnieniem, wiąże się z posiadaniem dziecka, to wiąże się z wejściem w dorosłość. Jeżeli dzisiaj dobrze nie zaadresujemy dobrze tego problemu to będziemy go nawarstwiać. Dzisiaj problemem jest 27-latek, który nie ma mieszkania, ale dużo większym problemem będzie 37-latek, który nie ma mieszkania bo on jednocześnie nie założył rodziny bo jednocześnie nie ma potomstwa bo jednocześnie nie wszedł w dorosłość bo cały czas żył na wynajmowanym, z rodzicami, można powiedzieć w formule studenckiej
— dodał.
CZYTAJ TEŻ:
— Tusk tak nakręcił spiralę nienawiści, że jego zwolennicy atakują nawet ludzi ciężkiej pracy
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/652270-tylko-u-nas-buda-dla-tuska-prawda-ma-drugorzedne-znaczenie