„Referendum jest zobowiązaniem dla każdego rządu” – wskazał w „Salonie Dziennikarskim” Maciej Pawlicki, komentując pomysł prezesa Prawa i Sprawiedliwości dot. referendum w sprawie przyjmowania w Polsce nielegalnych migrantów.
Referendum ws. migrantów
Maciej Pawlicki podzielił się też – jak wskazał – kontrowersyjną tezą.
Mam takie poczucie, że to, co się dzieje, to co wicepremier Kaczyński nazwał bezczelnością, eskalacja żądań UE, która jest ogromna, to znacznie poważniejszy problem. Dla Zachodu problemem jest to, że w Polsce jest porządek, nie ma elementu niepokoju, takich dramatycznych sytuacji. Jeżeli w Polsce będzie taki stopień bezpieczeństwa jak w Szwecji, czy Francji, że kobieta wieczorem sama nie może wyjści, to radykalnie obniży to poparcie dla władzy
– mówił Maciej Pawlicki.
Mam niebezpieczne wrażenie, że ta eskalacja ze strony Niemiec jest elementem zgody USA na to by Niemcy zrobiły sobie porządek w Europie - w zamian za zmianę stosunku do Ukrainy, zróbcie sobie porządek na wschodzie europy. Te problemy dotyczą wielu sfer. Moim zdaniem, to referendum nie powinno dotyczyć tylko mechanizmu relokacji, ale części 11 obszarów zapowiadanych przez Reyndersa, w które UE będzie wchodzić. To nie tylko lasy, ale bezpieczeństwo, zdrowie, kultura. To utrata niepodległości. To referendum powinno zobowiązywać przyszły rząd do radykalnego określenia kompetencji polskiego rządu ws. zdrowia, bezpieczeństwa kultury i innych
– dodał reżyser.
Polski model migracji
Z kolei Bogumił Łoziński przyznał, że ma wątpliwości co do referendum.
Nasze stanowisko jest bardzo jasne. Niezależnie od tego, co zrobi rząd, co powiemy, to UE i tak nie będzie brała tego pod uwagę, jak nie bierze do tej pory. Zrobimy referendum, powołamy się na konstytucję, a oni powołają się na orzeczenie TSUE, że ponad prawem polskim i konstytucją jest prawo europejskie
– wyjaśnił publicysta.
Łoziński dodał, że trzeba zwrócić uwagę na polski model migracji.
Prawdą jest, że od 2016 roku polski rząd świadomie otworzył granice dla migrantów zarobkowych. Mamy duży problem demograficzny, potrzebujemy ludzi do pracy. Za rządów PiS wydano – jeśli chodzi o kraje muzułmańskie – wizy pracownicze. To znaczy, że maja prawo przyjechać tui i być, ale potrzebują jeszcze pewnych dokumentów. To nie są ludzie przyjeżdżający po socjal. W zeszłym roku wydano 136 tys. wiz pracowniczych - to duża grupa. Oni przyjeżdżają na kontrakty, pracują. Albo się asymilują, albo wracają do siebie. To zupełnie inny model przyjmowania imigrantów
– powiedział publicysta dodając, że zachodni model migrantów to migranci socjalni.
My przyjęliśmy uchodźców z Ukrainy, otworzyliśmy nasze serca, to dało nam moc, że jesteśmy dobrymi ludźmi, uodporniło nas to na szantaże, na przypisywanie gęby. W polskim społeczeństwie jest bardzo dobra atmosfera dla obcokrajowców. Żyjemy wspólnie i nie ma konfliktów. Przyjechali ludzie, którzy nie chcą nas zniszczyć , chcą pracować, niektórzy chcą życzyć na stałe i akceptują sytuację. To powinniśmy pokazywać Europie, że mamy własny, polski model
– kontynuował Łoziński. Publicysta zwrócił też uwagę, że „referendum da duży mandat, ale nie będzie miało znaczenia w UE”.
Boję się, żeby w tym polskim pokojowym modelu nie wzbudzić antyimigranckich nastrojów, żeby to, co mamy, nie zostało zburzone. Są w społeczeństwie radykalne jednostki
– dodał.
Piotr Semka zwrócił uwagę na fakt, że problem może pojawić się, kiedy władzę przejmie „koalicja z dużym komponentem lewicy” – wówczas zacznie się to, co na Zachodzie. Publicysta dodał też, że zaledwie 16 proc. migrantów udaje się odesłać do ich krajów, więc UE szuka krajów trzecich.
To spychologia UE, to się źle skończy
– wskazał Semka.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/651987-lozinski-powinnismy-pokazac-europie-nasz-model-migrantow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.