„Wyraźnie mówimy ‘nie’ całemu pakietowi migracyjnemu. Mamy prawo do głębokiej nieufności wobec UE. Z konkluzji szczytów UE w 2016 r., 2018 r. i 2019 r. wyraźnie wynikało, że pakt migracyjny może być przyjęty tylko przy jednomyślności państw członkowskich. Tymczasem tym razem okazało się, że tego typu rozwiązanie zostało przyjęte mimo sprzeciwu Polski i Węgier. Nic tu nie jest absolutnie pewne” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Elżbieta Rafalska, europoseł PiS, była minister rodziny.
Elżbieta Rafalska odnosi się do doniesień, że dokumencie dot. paktu migracyjnego jest zapis, na podstawie którego Polska może zawnioskować o „częściowe lub całkowite zwolnienie z wkładu solidarnościowego”. Zgodę jednak w tej sprawie musi następnie wydać Komisja Europejska, a potem musi się na to zgodzić jeszcze Rada UE.
To rozwiązanie w drodze wyjątku, o charakterze uznaniowym, nie dające żadnych gwarancji na trwałość tego rozwiązania. Wskazywanie na to, że można wystąpić z takim wnioskiem, pojawiło się po tym, gdy polski Sejm przyjął uchwałę ws. migrantów i zaczęliśmy mówić o referendum w tej sprawie. Zatem myślę, że strach zaczął zaglądać w oczy KE, czy przypadkiem inne kraje członkowskie nie zechcą też postąpić w podobny sposób jak Polska
— podkreśla Elżbieta Rafalska.
Nie wierzę w tego typu rozwiązanie, tym bardziej, że ono ma charakter uznaniowy i jest stosowane jako wyjątek, a my uważamy, że cały pakt migracyjny został przyjęty z naruszeniem traktatów i nie jest zgodny z konkluzjami trzech szczytów UE. W sprawie KPO również była mowa o tym, że kwestia praworządności dotyczy korupcji, dobrego wydatkowania środków unijnych i Polska nie musi się obawiać w tej sprawie. Tymczasem prawne rozwiązania polskie, jakie by nie były, zawsze rzekomo naruszają praworządność, są niezgodne z ogólnoeuropejskim nurtem. Zatem naprawdę nie możemy się w sprawie migrantów wykazywać naiwnością
— dodaje.
„Tusk zgodzi się na wszystko, co zaproponuje UE”
Elżbieta Rafalska jest zdania, że gdyby PO znów doszła do władzy, to zgodziłaby się na bezkrytycznie na pakt migracyjny.
Już raz mieliśmy ich deklarację, gdy mówili, że są gotowi przyjąć każdą ilość nielegalnych imigrantów, bo nie mówimy tutaj o uchodźcach – o uchodźców wojennych z Ukrainy Polska zatroszczyła się jak żaden inny kraj w Europie. Donald Tusk zgodzi się na wszystko, co zaproponuje UE. Cokolwiek będzie chciała KE, Donald gwarantuje, że niezależnie, czy to korzystne dla naszego kraju, czy nie, to będzie to realizowane. Gdyby PO nie daj Boże doszła do władzy, to zgodziłaby się nie tylko na pakt migracyjny, ale na wszystko, czego chce UE, w sposób absolutnie bezkrytyczny. Po prostu jedliby eurokratom z ręki
— mówi.
Europosłanka PiS odpowiada na zarzuty Donalda Tuska, że „PiS sprowadził rekordową liczbę migrantów do Polski”, podkreślając przy tym, że w 2021 roku wydano 135 tys. wiz i pozwoleń na pracę pracowników z państw muzułmańskich.
Wypadałoby, żeby były premier i podobno lider opozycji wiedział, o czym mówi. Jeżeli dzisiaj wymienia osoby, które mają legalny pobyt tymczasowy w Polsce na podstawie zezwolenia, są obecne na rynku pracy, to Polska pokazuje się tu jako otwarty kraj, ale to nie ma nic wspólnego z tym, o czym mówimy, to znaczy o przymusowym przyjmowaniem nielegalnych imigrantów
— zaznacza Rafalska.
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/651448-tylko-u-nas-rafalska-tusk-zgodzilby-sie-na-pakt-migracyjny