Wizyta Tuska w Moskwie, problemy z notatkami, a w tle "rozbiór Ukrainy". Szokujące kulisy ujawnione w "Resecie"!

Spóźniony i na podstawie relacji „z drugiej ręki” dokument trafił na biurko prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego - pisze na portalu TVP Info o serialu „Reset”, pokazującym kulisy wizyty Donalda Tuska na Kremlu i zamieszania, jakie wprowadził Radosław Sikorski słowami o propozycji rozbioru Ukrainy.

Dokumenty z pierwszej wizyty Tuska w Moskwie

Jak stwierdzono na internetowych stronach TVP Info, po raz pierwszy opinii publicznej zaprezentowano dokumenty z pierwszej wizyty Donalda Tuska w Moskwie.

Autorzy – redaktor Michał Rachoń i historyk Sławomir Cenckiewicz – zabrali widzów w swoistą podróż z ówczesnym premierem na spotkanie z Władimirem Putinem

— wskazano, odnosząc się do drugiego odcinka serialu „Reset”, który w poniedziałek późnym wieczorem wyemitowała Telewizja Polska. Przedstawiono, jak dodano, „materiał nt. kulisów wizyty na Kremlu z 2008 r. i zamieszania wprowadzonego po latach przez Radosława Sikorskiego słowami o propozycji rozbioru Ukrainy”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jakub Maciejewski: A jednak dyletanci. Po drugim odcinku „Resetu”: wpuszczono dzieci do poważnej gry. Tylko kto i po co?

Putin i „rozbiór Ukrainy”

Przypomniano, że 8 lutego 2008 r. – odbyła się pierwsza wizyta i oficjalna rozmowa między ówczesnym premierem Donaldem Tuskiem a Władimirem Putinem.

Prawdziwa afera związana z tą wizytą wybuchła w październiku 2014 r.

— stwierdzono. Dodano, że ówczesny marszałek Sejmu Radosław Sikorski wspominając wydarzenia z 2008 r. w Moskwie stwierdził, że „Władimir Putin chciał wciągnąć Polskę w rozbiór Ukrainy”.

Propozycja taka miała paść podczas spotkania prezydenta Rosji z premierem Donaldem Tuskiem

— mówił, jak przekazała TVP Info, amerykańskiemu magazynowi „Politico”.

Dopytywany, czy z propozycji udziału w rozbiorze sporządzono notatkę, czy informowano o tym prezydenta RP i sojuszników, Sikorski stwierdził, że „z tak ponurych żartów notatek się nie sporządza”

— podano.

Zamieszanie w polskiej dyplomacji

Według TVP Info zachowały się dokumenty „opisujące zamieszanie w polskiej dyplomacji i zniecierpliwienie faktem, że relacja z wizyty była opóźniana w MSZ i Kancelarii Premiera”. Autorom serialu „Reset”, jak zauważono, dokumenty z wizyty udało się odnaleźć.

Spóźniony i opracowany na podstawie nieznanej bliżej relacji „z drugiej ręki” dokument trafił m.in. na biurko prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego

— dodano.

Historyk Sławomir Cenckiewicz, na którego powołuje się TVP Info, zauważa – po obejrzeniu wielu podobnych materiałów – że notatki skierowane do Pałacu Prezydenckiego „różniły się wyraźnie od tych, które nie były przekazywane Lechowi Kaczyńskiemu”.

Jak przekazała TVP Info, najważniejszym punktem notatki po spotkaniu z Putinem była kwestia tarczy antyrakietowej, dyskutowanej wówczas amerykańskiej instalacji m.in. na terytorium Polski. „(Putin) Wysunął propozycję stworzenia dwóch centrów dowodzenia (Bruksela i Moskwa) z wiodącą rolą USA. W stanowczych słowach domagał się zapewnienia stronie rosyjskiej całodobowego dostępu do przyszłych baz systemu MD” - poinformowano na stronach TVP Info. Stwierdzono, że „uwidoczniło się zarazem jego przekonanie, że decyzja w sprawie budowy baz w Polsce i Czechach już zapadła”. „Zagroził, że w przypadku ich powstania Rosja przekieruje część swoich rakiet na cele na terytorium Polski” - wskazano.

Jak zauważa TVP Info, ten ostatni fragment, mówiący o groźbie wycelowanie w Polskę rakiet atomowych przez Putina Donald Tusk zataił na konferencji, podczas której podsumowywał wizytę.

CZYTAJ TAKŻE: Mocne KOMENTARZE po drugim odcinku „Resetu”. W tle wizyta Tuska u Putina i znikające notatki. „To jakiś koszmar”

olnk/PAP/Twitter