Portal RMF FM powołując się na informacje od kilku unijnych dyplomatów i ekspertów podaje, że Polska będzie mogła wnioskować o całkowite odstępstwo od udziału w tzw. pakiecie migracyjnym, a w sprawie ma być brany pod uwagę fakt przyjęcia uchodźców z Ukrainy. Politycy Zjednoczonej Prawicy ostrzegają na Twitterze, że to manipulacja i cyniczna gra Brukseli. Do sprawy odniosła się również była premier Beata Szydło, która wskazała na pewną „przypadkową zbieżność zdarzeń”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Ach, co za przypadkowa zbieżność zdarzeń. Jednego dnia w Poznaniu Donald Tusk rzuca, że referendum w sprawie relokacji migrantów jest zbędne, gdyż Polska może podpisać „pakt migracyjny”, bo Komisja Europejska zgodzi się na warunkowe wyłączenie przymusowej relokacji migrantów do naszego kraju. I już po kilkudziesięciu godzinach „wolne media” oczywiście donoszą, że „anonimowe źródła” w Brukseli potwierdzają tezy Tuska. Ciekawe, co to za „anonimowe źródła”. Przy tym media pomijają fakt, że Polska najpierw musiałaby się zgodzić na - swoją drogą całkowicie pozatraktatowe - nowe mechanizmy relokacji, a potem czekać na łaskę Brukseli
— wyjaśniła.
Panu Tuskowi najwyraźniej bardzo zależy, żeby Polska podpisała „pakt migracyjny”, a Polacy nie wypowiedzieli się w sprawie relokacji migrantów. Platforma boi się tego referendum
— dodała była premier.
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/651333-ke-pakt-migracyjny-i-tusk-wazny-wpis-szydlo