Ten olbrzym - Polska - naprawdę się obudził i nic nas już nie zatrzyma; zobaczycie jesienią, jak wspaniale ten marsz się skończy - mówił w poniedziałek lider PO Donald Tusk w Kłodzku (woj. dolnośląskie).
„Wasza siła jest absolutnie nie do poskromienia”
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk na spotkaniu z wyborcami w Kłodzku (woj. dolnośląskie) mówił o najnowszym sondażu CBOS.
Przed chwilą CBOS, a więc ta rządowa pracownia, która jest znana z takich wyników trochę odbiegających od wszystkich pozostałych pracowni, dzisiaj podali informację, że KO ma najlepszy wynik od 2015 roku. To znaczy że my w ciągu dwóch lat odrobiliśmy i zwiększyliśmy swój wynik o 16 pkt. proc.
— mówił lider PO.
W tym kontekście, nawiązując do zbliżających się wyborów podkreślał, że od marszu 4 czerwca obserwuje, że KO idzie w górę i „zwycięstwo jest na wyciągniecie ręki”.
Wasza siła jest absolutnie nie do poskromienia. (…) Ten olbrzym - Polska, ta prawdziwa dobra, przyzwoita Polska - ten olbrzym naprawdę się obudził i nic nas już w tym marszu nie zatrzyma. Przyrzekam wam to, zobaczycie jesienią, jak wspaniale ten marsz się skończy
— mówił lider PO.
Nawiązał również do swojej wypowiedzi z Poznania, w której zwrócił się do wyborców PiS i przyznał, że usłyszał później komentarze, że „ich nie przekona”.
Chcę dzisiaj powtórzyć deklaracje, w którą głęboko wierzę: musimy pomóc wszystkim Polkom i Polakom otworzyć szerzej oczy
— powiedział Donald Tusk podczas spotkania z mieszkańcami Kłodzka.
To nie jest tak, że ci wszyscy, którzy głosowali na dzisiaj rządzących, głosowali na PiS, że oni są obojętni na zło, które się dzieje. Oni się po prostu nauczyli, ale powiem wam szczerze, jak dwa lata temu wróciłem do Polski, to widziałem też po naszej stronie wielu ludzi - polityków, komentatorów, dziennikarzy - którzy też zamykali oczy, odwracali się tyłem do tego, co się działo, co było tak oczywiste, bali się nazwać to zło po imieniu
— mówił.
Zwrócił się jedocześnie do niezdecydowanych oraz tych, którzy głosowali na PiS.
Nie wierzę w to, żebyście wszyscy chcieli Polski, gdzie władza w każdej sprawie kłamie i ma tak naprawdę swoich wyborców bardzo często za ludzi nierozgarniętych, bo jeśli ja patrzę dzisiaj czy wczoraj w TVP Info, w tej pis-owskiej telewizji taki duży napis: w Polsce z tygodnia na tydzień wszystko tanieje (…) już nie trzeba mieć jakoś szeroko otwartych oczu, wystarczy chodzić codziennie do sklepu, żeby wiedzieć, jak bezczelne to kłamstwo i że właściwie to jest plucie ludziom w twarz
— podkreślił Tusk.
Haniebne porównanie do komunistów
Ocenił, że politycy PiS „tak naprawdę różnią się od komunistów, od PZPR-u tylko jednym”.
Mechanizm jest identycznie ten sam, kryteria są identycznie te same, oni po prostu dużo więcej chapią, to jest nieporównywalnie więcej, niż robili to ci aktywiści PZPR-u wtedy w czasach nomenklatury. Nomenklatura pis-owska jest bez porównania bardziej bolszewicka niż to, co pamiętamy z lat 70., 80.
— ocenił Tusk.
Lider PO stwierdził również, że PiS wydaje mu się „najmniej chrześcijańską partią w historii naszej ojczyzny”.
PiS wydaje mi się najmniej chrześcijańską partią w historii naszej ojczyzny. Stosunek do ojczyzny, stosunek do dzieci, stosunek do kobiet, wszystkie te działa opresyjne. To poczucie, które narasta w nas wszystkich, że krajem rządzą ludzie zainteresowani wyłącznie mamoną, wyłącznie pieniędzmi. (…) To wszystko jest ze szkodą dla wierzących
— mówił.
Tusk odniósł się również do powołania Joachima Brudzińskiego na szefa kampanii wyborczej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jest już decyzja Jarosława Kaczyńskiego! Joachim Brudziński został nowym szefem sztabu wyborczego PiS
Tu tak naprawdę do śmiechu jest coraz mniej. Szefem kampanii został pan, który kiedyś coś mówił o komunistach i złodziejach. Muszę powiedzieć że 8 lat rządzą złodzieje, nikt się w Polsce już nie śmieje. Tu nie ma naprawdę żadnego powodu do śmiechu i radości
— mówił Tusk.
Jedno z pytań zadane przez mężczyznę obecnego na spotkaniu dotyczyło relacji władzy i kościoła.
Jeśli chcemy, a przecież wierzący chcą tego, żeby kondycja chrześcijaństwa była jak najlepsza, to trzeba jak najszybciej PiS odsunąć od władzy. Ratunkiem dla kościoła, który naprawdę jest zagrożony, widzimy to, zanikają powołania, dzieci nie chcą chodzić na religię w szkołach, ale to wynika z tego, że coraz częściej ludzie widzą ten znak równości postawiony przez złych ludzi. PiS = kościół, kościół = PiS, dla mnie mój kościół nie ma nic wspólnego z PiS-em i w ogóle nie powinien, mieć nic wspólnego z władzą
— mówił.
Tusk tłumaczy się ze swoich słów
Słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, człowieka, który rządzi jednoosobowo w Polsce doprowadziły do sytuacji, w której lekarz zastanawia się, czy ratować życie kobiety, bo wykładnia jaśnie panującego jest przecież jednoznaczna - mówił w poniedziałek w Kłodzku lider PO Donald Tusk.
Podczas spotkania z wyborcami w Kłodzku (woj. dolnośląskie) lider PO Donald Tusk mówił o sytuacji kobiet w Polsce oraz nawiązał do przypadków śmierci kobiet w ciąży, które miały miejsce po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r.
Ludzie oburzyli się, że powiedziałem, że ta władza przypomina seryjnego zabójcę kobiet
— przyznał lider PO.
Chcę do tych wszystkich, którzy właśnie zasłaniają oczy i zatykają uszy przed słowami prawdy, ja chcę zapytać tych wszystkich czy się oburzyli - ja nie słyszałem - kiedy Jarosław Kaczyński mówił, i to jest wierny cytat: +Będziemy dążyć do tego, by nawet przypadki ciąż trudnych, kiedy dziecko jest zdeformowane, kończyły się jednak porodem, by to dziecko mogło być ochrzczone, pochowane, miało imię+
— cytował prezesa PiS lider PO.
To pozornie szlachetne zdanie, ta pozornie szlachetna intencja, to są te słowa człowieka, który rządzi, rządzi jednoosobowo w Polsce, to właśnie takie słowa doprowadziły do sytuacji, w której lekarz zastanawia się, czy ratować życie kobiety, bo wykładnia jaśnie panującego jest przecież jednoznaczna
— mówił Tusk.
Dodał, że pamięta również słowa Jarosława Kaczyńskiego po protestach, jakie miały miejsce po werdykcie Trybunału Konstytucyjnego.
Każdy średnio ogarnięty człowiek rozumie i może sobie taką aborcję za granicą załatwić, taniej lub drożej
— przytoczył Tusk.
Ja bardziej cynicznych słów, ja bardziej bezwzględnych słów w polskiej polityce nie słyszałem. Nie wiem, dlaczego ci, którzy są nadwrażliwi dzisiaj, nie zapytali prezesa Kaczyńskiego, czy kobieta umierająca na łóżku w polskim szpitalu, to ona ma sobie w tym momencie załatwić taniej albo drożej za granicą
— pytał lider PO.
Śmierć 33-letniej Doroty stała się przyczyną protestów organizowanych w ubiegłym tygodniu w wielu polskich miastach. Protestujący wskazywali m.in. na znaczenie dla opieki zdrowotnej nad ciężarnymi wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku ws. przesłanek dopuszczających aborcję.
W Polsce aborcja jest obecnie możliwa w dwóch przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy powstała w wyniku czynu zabronionego (gwałt, kazirodztwo).
Obowiązujące w Polsce od 1993 r. przepisy antyaborcyjne zostały zmienione na skutek wyroku TK z października 2020 r. Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana tzw. kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Ta przesłanka do przerwania ciąży została uznana przez TK za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju. Przepis ten utracił moc wraz z publikacją orzeczenia TK w styczniu 2021 r.
Naprawdę? Tylko jednym? Tusk zrównał obecną władzę ze stalinowcami? Ten człowiek nie ma żadnych hamulców! Haniebne słowa!
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/651320-haniebne-slowa-tuska-zrownal-obecna-wladze-z-komunistami