Bart Staszewski i Michał Szczerba w towarzystwie ambasadora USA, członek Homokomando za plecami Trzaskowskiego, a w końcu drag queens i tęczowi przebierańcy. Tak m.in. prezentował się marsz LGBT w stolicy. „Ciekawe, czy wystartują z list PO” - czytamy w komentarzach w sieci.
Parada pod hasłem „Wróżymy równość i piękność” przeszła w sobotę po południu przez centrum stolicy. Wyruszyła o godz. 14 z okolic Pałacu Kultury i Nauki. Przed startem przemawiał prezydent Warszawy, a także mer Paryża Anne Hidalgo.
Uczestnicy parady szli pomiędzy platformami i autami różnych organizacji. Mieli ze sobą tęczowe flagi i emblematy symbolizujące ruchy LGBT. Wydarzeniu towarzyszyła klubowa muzyka puszczana z platform.
Pochód otwierała platforma organizatorów. Na jego czele byli także inicjatorzy marszów równości w innych polskich miastach oraz w Kijowie, przedstawiciele społeczności ukraińskiej w Polsce i dyplomaci. W przemarszu wzięli też udział politycy Lewicy, którzy również mieli swoją platformę, i reprezentanci różnych firm.
Szczerba i Staszewski fotografowali się z ambasadorem USA
Wśród uczestników parady był także ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski, który niósł flagę swojego kraju. I to z nim fotografowali się poseł KO Michał Szczerba oraz znany aktywista LGBT Bart Staszewski.
Wpis Pawła Rabieja to dowód m.in. na to, że środowiskom LGBT chodziło też po prostu o politykę…
domagamy się równości, szacunku dla różnorodności i jesteśmy dumni z tego, jacy jesteśmy. Piękni, radośni, uśmiechnięci ludzie - przeciwieństwo rządowej ideologii nienawiści do wszystkich
— wypisywał b. wiceprezydent stolicy z nadania Nowoczesnej.
Przebierańcy i drag queens
Przy okazji zwrócono uwagę w sieci na tęczowych przebierańców, których (najwyraźniej z dziwnie pojmowaną dumą) prezentował wspomniany już Staszewski.
Ciekawe, czy wystartują z list PO
— zastanawia się bloger Paweł Rybicki zestawiając zdjęcia Barta Staszewskiego z drag queens, a obok - na tej samej imprezie - Rafał Trzaskowski i amerykański ambasador.
Mer Paryża i lider Homokomando
Trzaskowski otrzymał też reprymendę za zaproszenie mer Paryża.
Jeszcze nie tak dawno maszerowała z Putinem w Paryżu, a dziś z @trzaskowski_ w Warszawie. Poznajcie panią mer Paryża Anne Hidalgo
— czytamy w jednym wpisów.
A gdyby tego było mało, to za plecami Trzaskowski zaprezentował się Linus Lewandowski, lider stowarzyszenia „Homokomando”
CZYTAJ TAKŻE: Aktywista LGBT z Homokomanda jest oskarżany… o gwałt z bronią w ręku! „W środku zgnilizna”. Jest oświadczenie
Marsz LGBT w Warszawie celnie podsumował publicysta tygodnika „Sieci”.
Idzie parada równości Marszałkowską, dzieci na chodnikach, koło wrzeszczy z platformy: „Jeb…ć PiS!”, grupka odpowiada. Tak, wiem, Trzaskowski powie, że szli uśmiechnięci ludzie, a Grabiec, że to był prowokator. Najpierw sobie takich wyborców wychowali, teraz się ich wstydzą
— napisał Krzysztof Feusette.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/wPolityce.pl/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/651095-co-sie-dzialo-na-paradzie-rownosci-gorace-komentarze