„Polacy powinni móc decydować o takich sprawach” – powiedział w „Salonie Dziennikarskim” Piotr Semka, odnosząc się do kwestii przeprowadzenia referendum w sprawie przyjmowania do Polski migrantów.
Gośćmi Michała Karnowskiego byli również: Marzena Nykiel, redaktor naczelna portalu wPolityce.pl, Piotr Gursztyn, historyk, publicysta oraz Marek Grabowski z Fundacji Mamy i Taty, szef pracowni Social Changes.
Problem niepokojący Polaków
Sejm przyjął uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów, która zobowiązuje rząd do stanowczego sprzeciwu wobec takich praktyk Unii Europejskiej. Prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył w Sejmie, że kwestia relokacji migrantów w Unii Europejskiej musi być przedmiotem referendum.
PiS chwycił piłkę, która wysłała Komisja Europejska. KE załatwiła sprawę w typowy sposób – ominięto zasadę konsensusu, wymuszono metodę głosowania, jednych przekupiono, drugich zastraszono i na placu boju została Polska i Węgry. PiS wykorzystuje to, bo to korzystne w kampanii, ale dotyka realnego problemu, który niepokoi Polaków
– wskazał w „Salonie Dziennikarskim” Piotr Semka.
Publicysta ocenił, że opozycja nie powinna mówić, że to „sztuczna gra, straszenie”, bo „Europejczycy mogli wyraźnie zobaczyć, jak KE kolejny raz, jak alkoholik do wódki, wraca do pomysłu przymusowej relokacji migrantów”.
To stały element. Hasło referendum, moim zdaniem, trafi na pozytywną reakcję Polaków. Polacy powinni móc decydować o takich sprawach
– podkreślił Piotr Semka.
Kwestia bezpieczeństwa państwa
Marzena Nykiel zwróciła uwagę, że kwestie relokacji nielegalnych migrantów, referendum, dotyczą bezpieczeństwa państwa.
Przed nami kolejna prawdopodobnie fala uchodźców z Ukrainy, mamy u siebie już ponad 1,5 mln, a kilka milionów przetoczyło się przez Polskę i otrzymało naszą pomoc. UE nas w tym nie wsparła, teraz chce nas karać za nieprzyjmowanie migrantów, z którymi nie radzą sobie kraje Zachodu, które same zapraszały ich do siebie. Kary mają być bardzo dotkliwe. Parlament powinien być jednomyślny, bo dotyczy to bezpieczeństwa państwa i obywateli. A opozycja kolejny raz pokazuje, że to jest nieważne – oni ciągle są w opozycji do pomysłów rządu. To bardzo rozczarowujące, że moment kluczowy dla wszystkich, został kolejny raz przez opozycję zablokowany. Osłabia to nasz państwowy mandat w dalszych dyskusjach z Brukselą
– podkreśliła redaktor naczelna wPolityce.pl.
Marzena Nykiel przypomniała też, że kiedy PO rządziła w Polsce, chciała przyjmować nielegalnych migrantów.
Teraz, z pojedynczych stanowisk, ale też stanowisk partyjnych wynika, że nie mają nic przeciwko. Gdy PO rządziła, chciała ich przyjmować. To nie polega na tym, że są otwarci na migrantów w sposób programowy. To polega na tym, że są ulegli wobec zarządzeń z Brukseli. Opozycja nie tylko współpracuje z PE z komisarzami, z KE. Będzie robić wszystko, by wspólnie doprowadzić do zmiany władzy w Polsce, więc nie popiera takich projektów, jak uchwała Sejmu– to było oczywiste dla Polaków, że tutaj trzeba być jednością
– dodała redaktor Nykiel wskazując, że to nie jest pytanie o otwartość Polaków, ale jest to rozmowa o przyjęciu mechanizmu relokacyjnego narzuconego przez Unię Europejską.
Ściąga się na siłę ludzi, którzy chcieli mieszkać w Niemczech, we Francji. Oni teraz są traktowani jak towar, który nie mieści się w magazynach, więc trzeba go przenieść
– powiedziała Marzena Nykiel.
UE nie jest altruistyczną wspólnotą wartości
Piotr Gursztyn zwrócił z kolei uwagę, że w pewnym sensie działania opozycji to kwestia posłuszeństwa, ale też pewnej ukształtowanej mentalności.
Jeśli lata temu wybrało się politykę płynięcia w głównym nurcie, to pewne nawyku wyrabiają się na stałe. To się nazywa kultem cargo. Tubylcy na wyspach Oceanu Spokojnego naśladowali białych, bo myśleli, że będą bogaci, jak kolonizatorzy. Jak będziemy imitacyjnie naśladować Europę, to będziemy tak samo silni. Do tego dochodzi strach przed konfliktami. Per saldo to polityka szkodliwa dla Polski ale też dla tych, którzy taką politykę prowadza. UE to nie jest altruistyczna wspólnota wartości, tylko klub, w którym strony wyszarpują sobie egoistycznie rzeczy. Polacy wyrastają z wieku dziecięcej naiwności, euroentuzjazmu
– podkreślił publicysta.
Socjolog Marek Grabowski dodał, że „Polacy oswoili się z migrantami, bo oprócz Ukraińców, mamy w Polsce Pakistańczyków, hindusów”.
Ale obawiam się prostego wejścia w narrację, że przyjmiemy migrantów, którzy będą wysadzać się w powietrze i nie wiadomo co jeszcze robić. Zdroworozsądkowo referendum powinno być raczej wygrane. Pytanie, czy nie pojawią się pomysły na inne pytania, wtedy ta walka polityczna może być jeszcze większa
– powiedział Marek Grabowski.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/651051-referendum-ws-migrantow-nykiel-to-sprawa-bezpieczenstwa