Podczas obrad Sejmu nad ustawą o ochronie nieletnich w internecie, dziennikarka TVN24, prowadząca relację na żywo, zakłócała wystąpienie sprawozdawcy. „Halo, halo! Słyszy mnie pani? Ja teraz nadaję” – zwrócił jej uwagę wicemarszałek Izby Włodzimierz Czarzasty.
Gdy sprawozdawca (wiceminister cyfryzacji Paweł Lewandowski) ustawy o ochronie nieletnich w sieci internetowej zbliżał się do zakończenia swojego wystąpienia przed Sejmem, wicemarszałek Izby Włodzimierz Czarzasty (lewica) upomniał dziennikarkę TVN24, która stojąc w loży prasowej i prowadząc relację na żywo, przeszkadzała w prowadzeniu obrad. Jej głos istotnie mógł zagłuszać wypowiedź wiceministra Lewandowskiego.
Upomnienie marszałka
Halo, halo! Ja mam prośbę do pani redaktor. Halo! Telewizja Publiczna, tak?
— pytał Włodzimierz Czarzasty.
Nie, TVN
— odpowiedział marszałkowi poseł PiS Dariusz Stefaniuk.
Wtedy pracownica TVN24 na chwilę odwróciła się do prowadzącego obrady Czarzastego, jednak po chwili znów zbagatelizowała marszałka i kontynuowała swoją relację.
Wyraźnie poirytowany sytuacją i bezceremonialnym zachowaniem przedstawicielki TVN24 marszałek Włodzimierz Czarzasty postanowił ją upomnieć.
TVN! Posłuchajcie, przeszkadzacie nam. Może was nie zadowoli, co powiem, ale słychać każde pani słowo. Słyszy mnie pani? Tu nadaję, ja nadaję teraz
— próbował zwrócić uwagę reporterki TVN24 wicemarszałek Sejmu.
Przepraszam, czy Jerzy Papuga mógłby panią poprosić na chwilę, żeby spojrzała na mnie
— poprosił Czarzasty innego siedzącego na galerii dziennikarza.
Nawiązanie kontaktu
Wskazany przez Czarzastego redaktor nie był jednak w stanie zwrócić uwagi dziennikarki TVN24 na siebie, a zdenerwowany jej zachowaniem Czarzasty mówił dalej.
No właśnie, mógłbyś Jurku poprosić panią, żeby zwróciła uwagę na marszałka Sejmu, skromną osobę? To jest jakiś…
— perorował marszałek.
Gdy dziennikarka zakończyła swoją relację odwróciła się do Izby i przeprosiła za swoje zachowanie, jednocześnie dało się zauważyć, że na siłę kontynuowała swoją pracę, nie zwracając uwagi, że przeszkadza posłom w odbiorze wystąpienia.
Przepraszam, już skończyłam, już nic nie mówię, już nic nie mówię, przepraszam
— odpowiedziała.
Proszę pani, nie mam do pani pretensji. Ale naprawdę… po prostu przeszkadza nam pani, tak?
— złagodził ton wicemarszałek Sejmu.
Dobrze. Przepraszam za zamieszanie, ale nie ja je wywołałem, już jakoś ratujemy sytuację. Dziękuję panu ministrowi też, przepraszam za zamieszanie
— dodał.
CZYTAJ TEŻ:
pn/wprost.pl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/650697-spiecie-podczas-obrad-sejmu-czarzasty-halo-ja-tu-nadaje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.