„Wiemy, że pan Sikorski bierze potężne pieniądze za granicą, a przynajmniej kiedyś je brał, także nie wykluczałbym, że dziś te wpływy są wykorzystywane, aby ocenzurować produkcję TVP” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Adam Andruszkiewicz, wiceminister cyfryzacji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rozmówcy „Resetu” odcinają się od serialu? „Sikorski od wczoraj wydzwania”. Cenckiewicz: Z szacunku do nich, o kulisach nie napiszę
wPolityce.pl: Dwóch rozmówców TVP, którzy wystąpili w pierwszym odcinku serialu dokumentalnego „Reset”, odcięło się od udziału w nim zaraz po emisji. Pojawiły się sugestie, że spowodowały to naciski Radosława Sikorskiego lub jego żony Anne Applebaum. Czemu odcinają się oni teraz od własnych wypowiedzi?
Adam Andruszkiewicz: Znając działalność pana Radosława Sikorskiego, istnieje możliwość, że takie naciski były wywierane. Natomiast gdy obserwuję serial dokumentalny „Reset”, jestem przerażony skalą rosyjskich wpływów w naszym kraju. Serial obnaża prorosyjskie rządy w Polsce za czasów Donalda Tuska. W związku z tym występuje teraz powszechny nacisk tego środowiska na twórców serialu, a także różnych polityków czy dziennikarzy, z intencją potępienia tego dokumentu i ocenzurowania go.
Jak daleko mogą sięgać wpływy Radosława Sikorskiego, by zatrzeć prawdę o polityce resetu rządu Tuska z Rosją?
Na szczęście mamy w Polsce znaczną ilość niezależnych, polskich mediów, które ocenzurować się nie dadzą. Wiemy jednak, że Radosław Sikorski posiada duże wpływy i z panem Tuskiem mogą teraz uruchamiać zagraniczne portale, swoich licznych przyjaciół w rozmaitych państwach świata, którzy są Polsce nieprzychylni. Wiemy, że pan Sikorski bierze potężne pieniądze za granicą, a przynajmniej kiedyś je brał, także nie wykluczałbym, że dziś te wpływy są wykorzystywane, aby ocenzurować produkcję TVP.
Czy małżonka Radosława Sikorskiego Anne Applebaum, także słynąca z rozlicznych kontaktów międzynarodowych, mogła nadać całej sprawie rozgłos i „postawić do pionu” rozmówców TVP?
Myślę, że niestety może ona również być zaangażowana w tego rodzaju działania. Anne Applebaum bardzo często wypowiada się w kwestiach polityki państwa polskiego, o czym świadczy jej Twitter. Krytykuje ona pośrednio polski rząd, więc trudno powiedzieć, że jest tu ona jakimś obiektywnym komentatorem.
Czy wobec tego, co zostało ujawnione w pierwszym odcinku serialu „Reset”, jak również co może znaleźć się w kolejnych odcinkach, na Radosława Sikorskiego spadnie jakiś ostracyzm międzynarodowy?
Życzyłbym sobie tego i to dużo wcześniej, chociażby po jego wpisach w kontekście Nord Stream czy zarzutami wobec polskiego rządu, że w pierwszej fazie wojny rozważał rozbiór Ukrainy. Pamiętamy wszyscy te afery, ale niestety nie spotkał go żaden ostracyzm, a jak najbardziej powinien. Radosław Sikorski nie zasłużył na to, by być poważnie traktowanym na arenie międzynarodowej, a już na pewno nie jako głos polski.
Jak ocenić notatki MSZ z czasów Sikorskiego, sporządzone przez resort przed wizytą Sikorskiego w Moskwie, nawiązujących do historycznych powiązań cara Aleksandra z poddanym mu Królestwem Polskim? Czy to nie wskazuje na wiernopoddańczą, uniżoną linię polityki Radosława Sikorskiego wobec większego sąsiada?
Obawiam się, że w tym tkwi większy problem. Filozofia resetu z Rosją, zaprojektowana przez Donalda Tuska była prowadzona systemowo i w ten sposób zostali zaangażowani ludzie, którzy mieli okazać podległość państwa polskiego – nie tylko w wymiarze praktycznym, ale też deklaracji i słów. To wszystko wynika z tez, jakie przedstawiono w dokumencie TVP.
Na szczęście dzisiaj mamy rząd, który prowadzi podmiotową, suwerenną politykę, także wobec państwa rosyjskiego. Mieliśmy rację, gdy przestrzegaliśmy przed Rosją, natomiast nie ma już u władzy Donalda Tuska, który padł przed nią na kolana, prawdopodobnie na polecenie Berlina.
Rozmawiał Paweł Nienałtowski
CZYTAJ TEŻ:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/650544-andruszkiewicz-sikorski-nie-zasluzyl-na-powazne-traktowanie