Lis staje się parodią samego siebie? Znów atakuje Hołownię: To największy żart w polskiej polityce od czasu Kononowicza

Tomasz Lis nie ustaje w atakach na Szymona Hołownię. Porównał go nawet do… Krzysztofa Kononowicza.

Po raz kolejny były redaktor naczelny „Newsweeka” postanowił zaatakować lidera Polski 2050.

Tym razem porównał go do słynnego sprzed lat kandydata na prezydenta Białegostoku, Krzysztofa Kononowicza.

Przy okazji Lis zapewnił, że… „Białystok mu się podoba”. To właśnie w Białymstoku na świat przyszedł Szymon Hołownia.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Za Tuska dałby się pokrajać? Lis na wojnie. Seria hejterskich tweetów pod adresem Hołowni. „Kolaborant”; „Dywersant”

„Największy żart”

Hołownia to największy żart w polskiej polityce od czasu Kononowicza. BTW, nie mam nic przeciw Podlasiu, a Białystok mi się podoba

– czytamy we wpisie Lisa.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kobosko odpowiada na ataki PO: W niektórych przypadkach to hipokryzja level master. Są sytuacje, gdzie nie przeszkadza im paktowanie z PiS

To nie pierwszy raz, gdy Tomasz Lis atakuje lidera Polski 2050. Zapewne do wyborów parlamentarnych możemy spodziewać się kolejnych takich wpisów. Jak widać, Donald Tusk ma mocne wsparcie w postaci byłego redaktora naczelnego „Newsweeka”.

mly/Twitter