Politycy Koalicji Obywatelskiej i Lewicy tyle mówią o ekologii, a tymczasem materiały propagandowe z niedawnej manifestacji organizowanej 4 czerwca w Warszawie znieczyściły piękne zielone tereny w pobliżu Narwi.
Materiały w postaci bannerów, tablic i ulotek znaleziono w miejscowości Gnojno (powiat pułtuski). Piękny północnomazowiecki widok oszpeciła pokaźna sterta śmieci, wśród których nie zabrakło emblematów partii opozycyjnych.
Apel do Trzaskowskiego
Na sytuację zwrócili uwagę mieszkańcy zaangażowani w życie swojego regionu, którzy zamieścili w mediach społecznościowych spot prezentujący sytuację na miejscu.
Gnojno to nie znaczy, że można tu zrzucać śmieci
— powiedział Jacek Jaworowski.
Wyrzucono kupę śmieci z marszu 4 czerwca. Tak panie Trzaskowski dba się o nasze środowisko. Dziękujemy panu!
— ironizował Saturnin Kohn z grupy Maków Mazowiecki w obiektywie.
I pomyśleć, że potem Rafał Trzaskowski będzie lansował postulaty takich organizacji jak C40 Cities. Oczywiście w imię troski o środowisko! Szkoda, że jego pryncypialność w tej sprawie jest tak wybiórcza.
gah/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/649880-bannery-z-manifestacji-tuska-zanieczyscily-srodowisko