„Pan Lech Wałęsa postanowił obalić rząd Jana Olszewskiego, dlatego że się on nie zgodził na to, by Wałęsa podpisał umowę z Rosją gwarantującą Rosji stałą obecność agentury” – mówił Antoni Macierewicz na antenie Radia Maryja.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości mówił o wydarzeniach z 4 czerwca 1992, gdy obalono rząd Jana Olszewskiego.

Rząd rozpoczął realizację dekomunizacji Polski i ujawniania zakresu agenturalizacji polskiej elity politycznej. To było absolutnie niezbędne po to, żeby odzyskać niepodległość

– powiedział.

Pan Lech Wałęsa postanowił obalić rząd Jana Olszewskiego, dlatego że się on nie zgodził na to, by Wałęsa podpisał umowę z Rosją gwarantującą Rosji stałą obecność agentury, rosyjskich tajnych służb specjalnych, które miały przejąć dawne wojskowe bazy rosyjskie i stać się firmami, spółkami mającymi dawne bazy jako własność. Rząd Jana Olszewskiego na to się nie zgodził i dlatego właśnie Lech Wałęsa, późniejsza Platforma Obywatelska (wówczas Unia Demokratyczna), Kongres Liberalno-Demokratyczny, PSL oraz SLD zjednoczyły się, żeby obalić rząd Jana Olszewskiego

– dodał.

Nawiązując do współczesnej sytuacji, Macierewicz przekonywał, że obecna opozycja dąży do obalenia polskiego rządu.

Chcą to zrobić, bo boją się ujawnienia agenturalności, boją się, że nie będą mogli już działać na rzecz sojuszu rosyjsko-niemieckiego. Taki jest prawdziwy konflikt. W tym sensie kontynuują oni działalność tych, którzy obalili rząd Jana Olszewskiego. Tak jak tamtym się nie udało osiągnąć zwycięstwa, tak i tym się nie uda osiągnąć zwycięstwa

– stwierdził.

Rosyjska agentura

Były szef MON mówił też o wpływie rosyjskiej agentury na sytuację polityczną w Polsce.

Mam w tej materii materiał dowodowy i pełną wiedzę, jeżeli chodzi o wspieranie pana Putina w zakresie zbrodni smoleńskiej. W tej kwestii istnieje pełna wiedza, którzy politycy robili wszystko, żeby Putin i Rosjanie mogli fałszować prawdę o tej zbrodni, mogli ukrywać tych, którzy tę zbrodnię popełnili, mogli fałszować całe materiały i mogli upowszechniać na całym świecie propagandę kłamiącą o tym, kto doprowadził do katastrofy, oskarżając polskich pilotów, oskarżając generała Błasika, oskarżając pana prezydenta Kaczyńskiego

– powiedział.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Prof. Żaryn: Tusk zadbał, by analogie do 1989 roku i 1992 roku same się nasuwały. Marsz powinien nas jednak czegoś nauczyć

mly/radiomaryja.pl