Jak była rzeczywista frekwencja na marszu Tuska? - to pytanie z pewnością w najbliższych dniach będzie padać wielokrotnie. Wiadomo już również, że na tym polu dojdzie do sporu, bo opozycja przekonuje, że w marszu uczestniczyło pół miliona osób, choć fakty wydają się temu przeczyć.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Polska Agencja Prasowa podała wyniki frekwencji w oparciu o dane ze źródeł zbliżonych do policji. W marszu Tuska udział wziąć miało między 100 a 150 tys. osób. Ciekawą uwagę na temat tego, ile osób mogło wziąć udział w marszu, podzielił się na Twitterze Robert Bąkiewicz, które ma bogate doświadczenie w organizacji tego typów wydarzeń.
Wg naszych wyliczeń, opartych na bogatym doświadczeniu, na #Marsz4Czerwca było około 100 tysięcy osób
— napisał Bąkiewicz.
Cymbał pan jest jakich mało
— odpowiedział w chamski sposób poseł Tomasz Trela.
Inwektywy to jedyny Pański sposób na komunikowanie się z innymi? Potrafi Pan po ludzku?
— odpowiedział Bąkiewicz.
No to po ludzki, proszę podać sposób liczenia?
— zapytał poseł Lewicy.
I nie można było tak od razu?
Proszę Pana Posła, ilość przeze mnie podana jest obliczana na podstawie analogicznych, w sensie formy, wydarzeń, które organizowaliśmy.
Przemarsz Al. Ujazdowskimi, a później Nowym Światem/ Krakowskim przedmieściem to wąskie arterie. Np porównując z Marszem Niepodległości : Most Poniatowskiego jest szerszy czterokrotnie od większej części dzisiejszego przemarszu. Dlatego optycznie może to nieść mylne wrażenie, że osób było więcej.
W ubiegłym roku na Marszu Powstania Warszawskiego szliśmy podobną trasą - Nowy Świat / Krakowskie przedmieście. Wypełniliśmy je prawie w całości i było nas 30 tysięcy
— wyjaśnił.
Na wpis Bąkiewicza nerwowa zareagował również Dariusz Joński.
Według naszych wyliczeń będzie Pan musiał oddać kilka milionów zł do budżetu państwa po wyborach
— rzucił na Twitterze poseł Koalicji Obywatelskiej.
Przestań Pan błaznować. Poważny mężczyzna nie rzuca słów bez pokrycia i nie skomle jak „baba na targu”.
Jak chce Pan jednak ze mną merytorycznej dyskusji to zapraszam do konfrontacji na żywo w mediach?
— odpowiedział mu Bąkiewicz.
Ale również Romanowi Giertychowi emocje wymknęły się spod kontroli.
Milcz chamie
— napisał w swoim prostackim stylu Giertych.
500 tys. uczestników marszu Tuska? To jedynie miły sen opozycji, ale fakty są zupełnie inne. Kontakt z rzeczywistością może okazać się bardzo trudny dla sympatyków opozycji.
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/649392-ciekawa-uwaga-bakiewicza-dot-frekwencji-na-marszu-tuska