Uczestnicy marszu Donalda Tuska z okazji 4 czerwca sami dali dowód tego, na ile szczere były deklaracje dotyczące troski o ojczyznę. Wystarczyło wezwanie do śpiewania… hymnu narodowego
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wzywam was do hymnu, zaśpiewajmy wspólnie Mazurka Dąbrowskiego. Pokażmy, że tu jest Polska! Tu jest Polska!
— krzyczał Borys Budka.
Zgromadzeni niemrawo powtórzyli jego słowa, ale nie przystąpili do śpiewania hymnu.
Opór zgromadzonych
Były szef PO musiał powtórzyć swój apel.
Do hymnu!
— powiedział Budka, po czym zaintonował pierwsze słowa Mazurka Dąbrowskiego.
Odpowiedziała mu jednak… cisza. Dopiero po czasie uczestnicy zaczęli śpiewać hymn.
Ta sytuacja dużo mówi o kondycji opozycji i jej akolitów. I oni chcą wygrac batalię o Polskę?!
gah/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/649361-budka-wezwal-do-spiewania-hymnu-odpowiedziala-mu-cisza